SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
KOZA NIE CHCIAŁA...
|||||
|||
|
BIBLIA TYSIĄCLECIA
Stary Testament
Ks. Rodz., rozdz. 2, ww. 18-20
Potem Pan Bóg rzekł:
[Stary wyraźnie lubił gadać do Siebie.]
Nie jest dobrze,
żeby mężczyzna był sam;
[Jakaś rozrywka
w końcu się chłopu należy, co nie?]
uczynię mu zatem
odpowiednią dla niego
pomoc.
[Tak to się wtedy nazywało.
Dziś tylko
księża
księża
i
mocno bogobojni posłowie
mocno bogobojni posłowie
korzystają
z
,,pomocy".]
Ulepiwszy
z gleby
[Najlepszego wówczas materiału na rynku!]
wszelkie zwierzęta
lądowe
i wszelkie ptaki powietrzne,
[Teraz to byle dzieciak w przedszkolu
potrafi z ciastoliny
jakiego słonia czy żubra ulepić - postęp!]
Pan Bóg
przyprowadził je
[Wszystkie, co do jednego -
żyrafy, jaguary, pingwiny, krokodyle
orły, kaczki, pchły, karaluchy, ślimaki,
tudzież dinozaury i całą resztę.]
do mężczyzny,
[Wszystkie, co do jednego -
żyrafy, jaguary, pingwiny, krokodyle
orły, kaczki, pchły, karaluchy, ślimaki,
tudzież dinozaury i całą resztę.]
do mężczyzny,
aby przekonać się,
jaką on da im nazwę.
Każde jednak zwierzę,
które określił mężczyzna,
otrzymało nazwę
istota żywa.
[Toż to QRwa genialne!]
I tak mężczyzna dał nazwy
wszelkiemu
bydłu,
ptakom powietrznym
i wszelkiemu zwierzęciu polnemu,
[i umiał je odróżnić
np. od zdechłych skał - łał!]
ale nie
znalazła się pomoc
odpowiednia dla mężczyzny.
[Kilka milionów rodzajów
różnego tałatajstwa i nic!
Prawdę mówiąc nasz pratata Adaś
miał chętkę na cycatą kozę
(mmm, miodzio),
(mmm, miodzio),
ale ta nie chciała się zgodzić
,,pomagać" mu,
więc Pan, chcąc nie chcąc,
zabrał się
za klecenie dla niego jakiejś baby.
Jednak, jak powszechnie wiadomo,
Najwyższy nie przepadał za tą kreaturą,
przede wszystkim dlatego,
że co miesiąc była nieczysta,
bo coś wstrętnego kapało jej z krocza;
jakoś Debil nie pomyślał o tym
w czasie Swojego ętelygentnego projektowania.]
Ach, gdyby tylko to durne rogate bydlę
nie dało kosza kochanemu Adasiowi!
nie dało kosza kochanemu Adasiowi!
Oto Słowo Boże
P.S.
Jeszcze szybkie pytanko do wszystkich tzw. ,,umiarkowanych" wierzących intelektualnych i teologicznych bankrutów: W którym miejscu Swojego Bestsellera Pan Bóg rzecze, że dopóki Jego wyznawcy są prymitywni i ciemni, dopóty muszą traktować całą jego treść dosłownie i podrzynać sobie nawzajem gardła o byle gówno, palić czarownice na stosie, kamienować nieposłuszne dzieci itp., ale jak tylko zejdą z drzewa, zaczną racjonalnie myśleć i się ucywilizują, to wszystkie barbarzyńskie i głupkowate wersety mogą olać z góry ciepłym moczem (tzn. potraktować je ,,metaforycznie")?
ARE YOU READY TO...
THINK METAPHORICALLY?
PODAJ DALEJ!
THINK METAPHORICALLY?
PODAJ DALEJ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz