niedziela, 3 grudnia 2023

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5147

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 ŚW. PÓŁŻYCIE 
(nie chodzi o celibat)
***
W mniemaniu św. Augustyna - a w konsekwencji także kościoła - nad pożądaniem seksualnym i gratyfikacją (,,chucią") należało panować, ograniczać ją i powstrzymywać. Libido było stygmatyzowane jako grzech odwracający nas od Boga. Natomiast celibat, czystość i dziewictwo wychwalano jako znacznie bliższe boskiej doskonałości i uważano, że powinny stanowić preferowany wybór. Konsekwencją były wieki nieszczęść - seksualnych i psychologicznych - jako że miliony osób pozostawały w celibacie lub walczyły z własną naturą. Ponieważ jednak podobne nakazy zagrażały ciągłości rasy ludzkiej, beznamiętne, małżeńskie stosunki płciowe, jedynie w celu prokreacji były dopuszczalne, chociaż nawet i one stanowiły grzech ,,wybaczalny". Przedmałżeński i pozamałżeński seks był oczywiście grzechem, tak jak seks podczas ciąży czy w wieku porozrodczym. Nawet nieszkodliwe ulżenie sobie w drodze masturbacji stało się grzechem ciężkim, ,,zbrodnią onanizmu".

Za sprawą św. Augustyna i kościoła poczucie winy z powodu najbardziej naturalnej spośród ludzkich skłonności wpajano ludziom z pokolenia na pokolenie - nieracjonalne i niezdrowe poczucie winy nie mniej obecne pośród ,,wiernych" w wieku XXI niż tych w wieku II czy III.
Kenneth Humphreys
***
A wy ukochani świątobliwi hipoKkryci,
jak na ogół radzicie sobie ze swoją nieokiełznaną naturą? Czy modlicie się gorliwie do św. Augustyna o bezruch pod sutanną, popełniacie zbrodnię onanistyczną, wzywacie na pomoc gosposię, przystępujecie do sakramentu pedofilii czy może dmuchacie siostrę Lateksję...

?
---
św. Tomek też był przeciwny
zbrodniczym rękoczynom... 
 
Michaly Zichy (1827-1906) 
Masturbacja (miedzioryt)

Masturbacja to przeciwny naturze występek; postać chuci tego samego rodzaju, co zoofilia i sodomia; przez sprowadzanie wytrysku nasienia bez kopulacji, jedynie dla cielesnej przyjemności, sprzyja grzechowi nieczystości...*
św. Tomasz z Akwinu 
(uważany za największego teologa Kk)

no a za nim święty...
 Katechizm Kościoła Katolickiego, 1992
Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej. Zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym. Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości. Poszukuje się w niej przyjemności płciowej poza relacją płciową, wymaganą przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddawania się sobie i przekazywania życia ludzkiego**.
____________________________________
* Stanowi też największy teologiczny - WTF!? - problem (grzechem jest ręczne pozyskiwanie nasienia przez mężczyznę po uprzednim usztywnieniu się z pomocą odp. bodźców wizualnych) w procedurze in vitro. Pana Boga najwyraźniej mega wqrwia, że ktoś tak łatwo poprawia to, co On s3,14Rdolił.

** Może to drobiazg, ale czy można w tak opisany sposób przekazywać inne życie niż ludzkie? Hm, może jednak jakoś można.
P.S.
To nie są żadne śmichy-chichy, bo jak donoszą Kkatonarodowe agencje (dez)informacyjne, narodowy parlament przygotowuje projekt ustawy, wg której każdemu niezaPiSanemu obywatelowi Republiki Parafialnej będzie zaraz po urodzeniu wszczepiany do penisa, zbudowany w oparciu o nanotechnologię wielofunkcyjny spermomonitor życia plemników (tj. 1/2dzieci) analizujący na bieżąco ich aktywność. Każdy przypadek migracji 1/2dzieci na zewnątrz będzie zapamiętywany, a po przesłaniu raportu łączami satelitarnymi (GPS itp.) analizowany przez Kkatonarodowe Centrum Przeciwdziałania 1/2morderstwom. W przypadku podejrzenia popełnienia 1/2dzieciobójstwa (tj. np. masturbacji czy zastosowania antykoncepcji) delikwent będzie ścigany z urzędu. Nie określono jeszcze, jaki będzie status 200 milionów plemników, które nie zdołają dopchać się do komórek jajowych na zakończenie każdego natchnionego Duchem Świętym ,,prawidłowego współżycia małżeńskiego". Panuje przekonanie, że będą one zbiorowo błogosławione i cudownie, drogą saKkrospermoportacji, przesyłane do Najświętszego Niebiańskiego Centrum Recyklingu Życia Potencjalnego (objentego żondowym programem 250+).

ARE YOU READY TO...
DEFEND
HOLY HALF-LIFE
OR...

Nie krytykujcie masturbacji. 
Jest ona seksem z kimś, kogo kocham!
Woody Allen
(Annie Hall)

BE NORMAL?

Nie lękajcie się!
,,Z badań wynika, że masturbacja jest powszechna wśród osób obu płci, niezależnie od rasy czy kultury. Jest też uznawana przez naukę za normalny element seksualnej ekspresji człowieka. Zdrowe podejście do masturbacji czy, szerzej, własnej seksualności uznawane jest za ważny element zdrowia człowieka. Nie znaleziono związków przyczynowych między masturbacją a jakimikolwiek zaburzeniami fizycznymi czy psychicznymi." [Wikipedia]
---
Panowie nieuporządkowani...
|||||
|||
|
ale czy
powszechni, normalni i zdrowi?

 PODAJ DALEJ! 
                                               

sobota, 2 grudnia 2023

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5146

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 BLASK CZERNI 
Poniżej parę słów o czasach barbarzyńskiego chrześcijaństwa, początkach ewangelii etc. Cóż, wniosek nasuwa się jeden: nie ma to qrwa jak budować na tradycji - przemocy, oszustwach, fałszerstwach, kłamstwach, morderstwach i całej reszcie natchnionych, wzniosłych, szlachetnych działań. Przyszłość jest świetlana - błyszczy jak ciało doskonale czarne. Po prostu nic nowego pod słońcem.
***
W tamtych czasach, ok. r. 170/180, zaznacza swoją obecność Ireneusz* i wtedy rzeczywiście po raz pierwszy w zapisach pojawiają się  Ewangelie, które umieszczono w kanonie, czyli wydaniu autoryzowanym Nowego Testamentu. Wcześniej nie było o nich mowy. Wiele osób może myśleć, że wszystko przebiegało gładko, że po prostu jeden facet napisał ewangelię, potem została ona rozpowszechniona, wszyscy się z nią zapoznali, zrozumieli, została opublikowana w postaci książki etc.

Ale tak nie było. Wszystko trwało bardzo długo, wybuchały liczne walki, zginęło mnóstwo ludzi. To było szaleństwo. Każdy kościół miał swoją ulubioną ewangelię, ktoś oczywiście je pisał; było ich bardzo wiele. Bazylides, Apulejusz, szereg różnych osób miało swoje własne ewangelie. Wszystko było całkowicie arbitralne. 

(...)
Wcale nie było tak, że Pan je objawił raz na zawsze, potwierdzając to wielkim głosem, a wszyscy zawołali - tak, wspaniale, to jest to! Nie, nie, walczono zaciekle na tym tle, toczyły się bitwy, zaprzeczano prawdziwości niektórych ewangelii, a inne uznawano za prawdziwe, ludzie wzajemnie się zabijali. Całe armie wysyłano, żeby konfiskowały wszystkie kopie heretyckich tekstów. W taki właśnie sposób wszystko zaczęło się staczać. Trzeba było jeździć do obcych krajów, kraść książki, palić je, niszczyć i dlatego dziś ich nie mamy. Dlatego bez tych książek nie możemy wyraźnie zobaczyć ówczesnej historii kościoła.

Prawie nie ma sensu próbować utrzymywać tę tradycyjną historię kościoła w taki jak dotychczas sposób, bo nie ma na nią dowodów. Dowodem jest raczej to, o czym ja mówię - naukowo, bez żadnych uprzedzeń. W zasadzie doszłam do tego, skąd mają ten cały materiał: cuda nie stanowią problemu - dziewicze poczęcie i podobne rzeczy. Doszłam też do tego, skąd wzięli - mówię o autorach ewangelii, twórcach chrześcijaństwa - wiele z tych swoich mądrości - wystarczy przyjrzeć się wcześniejszej literaturze, a znajdzie się tam je wszystkie. Te mądre powiedzenia były powtarzane, były w obiegu. Istniało bardzo bogata kultura przed rzekomym pobytem Jezusa Chrystusa na ziemi. Ludzie powiedzieli prawie wszystko - ,,Nic nowego pod słońcem."
** Te mądrości nie są nowe. Były wcześniej bardzo cenione, istniała też głęboka filozofia, istniały głębokie idee religijne. Wszystko już było.

Ale zawsze zastanawiałam się nad kwestiami, które mają wyraźnie odniesienie historyczne - na przykład Piłat. Nikt nie zaprzecza, że Piłat żył w tamtych czasach, nikt nie zaprzecza, że Herod żył. Dla mnie to wygląda tak,  jak ,,Podróże Guliwera". ,,Podróże Guliwera" dzieją się częściowo w Wielkiej Brytanii. Wielka Brytania na pewno istnieje, ale ,,Podróże Guliwera" nie są tekstem historycznym.
[...]
Acharya S
________________________________
* (130-202), święty, ojciec kościoła, przedstawiciel literalistycznego (traktującego dosłownie treść św. pism - tacy ot fundamentaliści)  nurtu w chrześcijaństwie i zaciekły przeciwnik gnostycyzmu. Urodził się w Azji Mniejszej - współcz. Turcja; w 178 r. został biskupem Lyonu (ówcz. Galia, współcz. Francja). Jest autorem obszernego dzieła ,,Przeciw herezji", będącego polemiką z gnostycyzmem. Znany m.in. z tego, że podrobił  jedno z pism żydowskiego historyka Józefa Flawiusza (38-107) i prawdopodobnie wielu innych autorów tak, by potwierdzały słuszność doktryny jego wersji chrześcijaństwa. Propagandysta ekstraordynaryjny - nieoficjalny patron współczesnych PiSarzy, a zwłaszcza autorów historii alternatywnej, zwłaszcza najnowszej.

 ** Odniesienie do biblijnego: ,,To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem." [Biblia Tysiąclecia, St. Testament, Ks. Koheleta rozdz. 1, w. 9]

ARE YOU READY TO
BELIEVE...
THIS
OR...
 
THIS
OR...
THIS?
 PODAJ DALEJ! 
                                                    

piątek, 1 grudnia 2023

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5145

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 CIARKI PRZECHODZĄ 
Istnieje pasożyt o nazwie motyliczka wątrobowa, który rozmnaża się tylko w żołądkach przeżuwaczy.

Problem polega na tym, że trzeba się do takiego żołądka dostać. Ale jak to zrobić? Proste - wystarczy przyczaić się na szlaku uczęszczanym przez mrówki i przylgnąć do czegoś w sensie gastronomicznym dla mrówek atrakcyjnego. Po połknięciu przez mrówkę pasożyt zaczyna działać. Co robi? Ano przechwytuje część jej systemu nerwowego, modyfikując go w bardzo przebiegły sposób. Powoduje, że każdego wieczoru ofiara zaczyna szukać odpowiedniego źdźbła trawy po to, żeby się nań wspiąć i czekać do rana w nadziei, że jakaś krowa czy inny bawół połknie to źdźbło razem z nią i jej pasażerem na gapę, i tym samym umożliwi mu dostanie się do żołądka zwierzęcia. Jeśli sztuka się nie uda, tzn. jeśli źdźbło nie zostanie połknięte, mrówka wraca do gniazda i siedzi tam do wieczora, aby powtórzyć całą akcję. To, że wraca na dzień do mrowiska ma sens, bo w dzień jest zwykle gorąco i gdyby została na czubku źdźbła, usmażyłaby się w słońcu razem z pasożytem, w którego interesie taki obrót sprawy nie leży.

Motyliczka wątrobowa jest przykładem tego, jak można sterować postępowaniem innych istot (wyższych) nie mając za grosz inteligencji (no może tyle, ile ma marchew). Niewykluczone, że niektóre religie i ich urzędnicy działają podobnie w stosunku do wiernych, jak motyliczka wątrobowa w stosunku do mrówek, przechwytując w części ich system nerwowy i ,,nakazując" im takie czy inne zachowania (np. samobójcze zamachy bombowe, zabijanie lekarzy przeprowadzających legalne aborcje itp.)...

Ciarki przechodzą po plecach.
Daniel Dennett
***
 BIBLIA TYSIĄCLECIA 
Nowy Testament
2 List św. Pawła do Koryntian, rozdz. 10, ww. 4-6
Udaremniamy ukryte knowania i wszelką wyniosłość przeciwną poznaniu Boga i wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi z gotowością ukarania każdego nieposłuszeństwa...
***
(niemiecki ksiądz kat., prof. teologii, 
czołowa postać protestanckiej reformacji)

Wszystkim chrześcijanom 
powinno się
unicestwić rozum.
[na rzecz wiary]
Marcin Luter
---
Rozum jest największym wrogiem wiary; nigdy nie przychodzi w sukurs sprawom duchowym, ale - częściej niż nie - walczy ze Słowem Bożym, traktując z lekceważeniem wszystko, co emanuje z Boga.
Marcin Luter
W czym jak w czym, ale w kwestii powszechnego (katolickiego; łac. catholicus, gr. katholikós = powszechny)  prania mózgu Kkorporacja zabobonu zgadza się w 100% z wielebnym księdzem profesorem Marcinem, acz pod wieloma innymi - przynajmniej tymi 95 przybitymi do sławnych wittenberskich drzwi - względami uważa go za wredną gnidę, która powinna była w swoim czasie skwierczeć na stosie. Dziś natomiast na ziemi, tej ziemi,  panuje e-WTF-umenizm, co nie?

Często też lansuje się rzeczywistość alternatywną, opartą na faktach alternatywnych, postrzeganą rozumem alternatywnym. Obowiązuje w niej nauka alternatywna, a w szczególności fizyka alternatywna z elastycznymi prawami alternatywnymi, które dopasowuje się do bieżących potrzeb; logika alternatywna, takaż prawda i moralność. Społeczeństwo alternatywne ten pakiet kupuje, bo też myśli alternatywnie i alternatywnie żyje. Jak do takiej sytuacji dochodzi? No cóż, demokracja nie zwraca zbytniej uwagi na jakość głosów, a tylko na ich ilość. PiSdokracja, czyli demokracja alternatywna, wyraźnie to pokazuje. Ogólny poziom intelektualny elektoratu i władzy przezeń wybranej systematycznie rośnie...
alternatywnie.
***
Chciałbym, żeby ludzie byli sceptyczni, krytyczni i używali naukowego rozumowania do samodzielnego rozwiązywania problemów, i żeby nigdy nie przyjmowali niczego na wiarę, przez objawienie czy z mocy tradycji. By wierzyli we wszystko tylko na podstawie dowodów (...), gdyby tak się stało, to religia i zabobon słabłyby coraz bardziej, aż całkowicie by zanikły, a światu wyszłoby to tylko na dobre.
Richard Dawkins
***
Wielkim problemem jest to, że w ręce księży trafiają dzieci w wieku sześciu - siedmiu lat, z którymi potem prawie nic się nie da zrobić.
Thomas A. Edison
Tymczasem wszystkim umiłowanym sutannowym pedofi pedagogom, tudzież rozmaitym Kkato-oprawcom intelektu i im podobnym MENdom nieustanne serdeczne pozdrowienia pokornie przesyłają przyszłe ofiary, z utęsknieniem czekające na anihilację swoich bezużytecznych, pasożytniczych szarych komórek, doskonale świadome, że liczą się tylko i wyłącznie komórki rozrodcze.
 OTO OŚLEPIAJĄCY 
 BLASK MROKU 
Na wieki wieków.
Amen.

ARE YOU READY TO...
GIVE UP ON REASON?
 PODAJ DALEJ! 
                                             

czwartek, 30 listopada 2023

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5144

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 CZEKAJĄC NA... (?) 
Tak jak wielu ludzi nie wyznaję żadnej religii; siedzę tylko w małej łódce dryfującej po falach. Żyję w zwątpieniu pośród swoich obowiązków .... Myślę, że jest w tym jakaś godność, zwyczajnie pracować dalej .... Dziś stoimy nadzy, bezbronni i bardziej samotni niż kiedykolwiek w historii. Czekamy na coś, być może na cud, może na Marsjan. Kto wie? 
Federico Fellini
***
Ten człowiek (szacunek) i bardzo wielu mu podobnych czasami po prostu uczciwie mówi: NIE WIEM i robi swoje najlepiej jak potrafi w nadziei, że coś dobrego z tego wyjdzie. Oczywiście według kościoła jest to przejaw arogancji i zadufania, w przeciwieństwie do ,,pokory" i ,,skromności" głęboko wierzących, którzy WIEDZĄ (bez cienia dowodu i na podstawie twierdzeń z dupy, które dlatego są automatycznie do dupy), więc modlą się gorąco za tych pierwszych, by i oni dostąpili ,,łaski wiary", tzn.  szczelnego zabicia umysłu dechami tak, żeby nawet najwątlejszy promyk racjonalnej myśli się nie przebił. Wtedy otworzy się dla nich droga do nieba, bo Pan qrde takich miłuje.
W pojedynczym filmie, takim jak np. ,,La Strada" jest więcej prawdy niż w całym oszukańczym katolicyzmie od początku jego istnienia. Twórczość Felliniego jest wspaniałym monumentem kultury, chlubą ludzkości, natomiast ,,twórczość" kościoła to hańba świata, jego podła zakała, obrzydliwa skaza, zaraza, która jeśli zasługuje na błogosławieństwo, to tylko środkowym palcem.

ARE YOU READY TO...

 
 
A potem przesiedli się na barkę
i płynęli długo i szczęśliwie...
TAKE CONTROL
OF YOUR BOAT?

Z księżmi i papieżami nie jest w porządku to, że zamiast być apostołami i świętymi, są szarlatanami, którzy mówią wiem, zamiast uczę się, a modlą się o łatwowierność i bezwład, podczas gdy mądrzy ludzie modlą się o sceptycyzm i aktywność.
G. B. Shaw
 PODAJ DALEJ!