czwartek, 6 października 2016

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2537

Nie mówimy tu o wzniosłym stanie tzw. ,,łaski uświęcającej", który pozwala na popełnianie wszelkich podłości pod słońcem, zwłaszcza wobec tych, którzy tej łaski nigdy nie dostąpią, bo uważają ją za urojenie. Mówimy natomiast o stanie łaski uczłowieczającej, opartej na trzeźwym, racjonalnym i logicznym podejściu do rzeczywistości. W obecnym kontekście politycznym, gdy władzę posiada plemię prawych i sprawiedliwych troglodytów, zacytowana poniżej myśl Gordona Steina brzmi jak katastroficzna wizja z poważnym nieszczęściem w roli głównej... Ducha jednak nie gaście, bo gdy on płonie, to nie płoną stosy.
***
To tylko powszechne uprzedzenie skłania nas do uważania ateizmu za przerażający stan.
Pierre Bayle
***
Wiele z innowacji w dziedzinie nauki i filozofii pochodziło od niewierzących, z których część umarła za swoją ,,niewiarę". Niewykluczone, że bez niewiary żylibyśmy w mrokach średniowiecza albo co najmniej w intelektualnej atmosferze odpowiadającej tamtym czasom. 
Gordon Stein
***
Rozpowszechnianie katolicyzmu uważam za najokropniejszy sposób politycznej i społecznej degradacji istniejący w świecie.
Karol Dickens
***
Dopóki na świecie są prawdziwi wierzący, dopóty będą chcieli karać za poglądy, nawet jeśli  rozum będzie im mówił, że jest to niemądre, a sumienie, że złe.
Walter Bagehot
***

Twierdzenie, że ateista i teista są w tej samej sytuacji, skoro żaden z nich nie potrafi dowieść swojej tezy, dość często bywa wypowiadane. Pomijając przypadki, w których wygłasza się je w złej wierze, licząc na ignorancję słuchaczy, fakt, iż wielu ludzi wyraża takie przekonanie, można wytłumaczyć jedynie lukami w ich wiedzy.

Trudno się temu dziwić w kraju, w którym ze szkoły średniej nikt nie wynosi znajomości elementarnej logiki ani podstaw teorii wiedzy, a i w szkołach wyższych dyscypliny te są albo nieobecne, albo traktowane bardzo marginesowo, wręcz ,,po macoszemu". Wyobrażam sobie, że praktykowany u nas model edukacji - przeładowanej wiadomościami szczegółowymi, a pozbawionej wszelkich wskazówek co do tego, jak odróżniać twierdzenia zasadne od bezpodstawnych - wymyśliłyby dla ludzi demony, gdyby istniały i pragnęły władać naszymi umysłami. 


Agnostycyzm w kwestiach religii deklarują na ogół ateiści, którzy nie chcą być traktowani przez teistów z nieprzejednaną wrogością. Przedstawiając się jako agnostycy są wprawdzie bardziej narażeni na natrętną perswazję i agitację, ale nie grozi im ostracyzm i rozmaite jego przykre konsekwencje życiowe, w tym przeszkody w karierze zawodowej, które w społeczeństwach takich jak nasze często spotykają otwartych ateistów.
Barbara Stanosz
***

Ateizm nie jest filozofią; nie jest nawet poglądem na świat; jest po prostu przyznaniem rzeczy oczywistych. Właściwie ,,ateizm" jest terminem, który nawet nie powinien istnieć. Nikt nie potrzebował nigdy przedstawiać się jako ,,nie-astrolog" czy ,,nie-alchemik". Nie mamy specjalnych słów na określenie ludzi, którzy wątpią, że Elvis wciąż żyje, czy że przybysze z kosmosu przebyli galaktykę po to, by molestować farmerów i ich bydło. Ateizm jest tym, o czym rozsądni ludzie napomykają w obliczu nieuzasadnionych twierdzeń religijnych. Ateista jest osobą, która wierzy, że 260 milionów Amerykanów (87% populacji) utrzymujących, że ,,nigdy nie wątpiło w istnienie Boga" powinno czuć się zobowiązanymi do przedstawienia dowodu na jego istnienie, i w istocie na jego dobrotliwość, biorąc po uwagę nieustanną zagładę niewinnych istnień ludzkich, której świadkami jesteśmy każdego dnia na świecie. Ateista jest osobą, która jest przekonana, że zamordowanie jednej małej dziewczynki - raz na milion lat - stawia pod znakiem zapytania ideę jakiegoś dobrotliwego Boga.
Sam Harris
***
Bezkrytyczność i łatwowierność są uważane za wartości niepożądane w każdej dziedzinie ludzkiego życia - oprócz religii. .... Dlaczego jesteśmy chwaleni przez świątobliwych mężów za wyrzekanie się naszego ,,boskiego daru" rozumu gdy przestępujemy ich mentalne progi? .... Uderza mnie, że ateizm moralnie, a także intelektualnie stoi powyżej religii. Ponieważ oczywiście jest nie do pomyślenia, żeby wszystkie religie mogły mieć słuszność, najbardziej rozsądnym wnioskiem jest, że wszystkie się mylą. Czy to pozbawia nas nadziei? Ani trochę. Ateizm i związane z nim przekonanie, że mamy do przeżycia tylko jedno życie jest jedyną pewną drogą do uznania istot takich jak my za braci i siostry.... Nawet kompromisowy agnostycyzm jest lepszy od wiary, bo minimalizuje totalitarne zapędy, bezmyślne oddawanie czci absolutowi i wyrzekanie się rozumu.  
Christopher Hitchens
***

Jeśli jest jakiś Bóg, to dlaczego zrobił ze mnie ateistę?
Ricky Gervais
***
Gdy mówię, że nie wierzę w Zeusa, Artemidę, Apollona, Thora, Odyna, Frejra, Baala, Ozyrysa, Ra, Quetzalcoatla, Toutatisa, jestem normalnym człowiekiem. Nie muszę podawać uzasadnienia swojego stanowiska czy podstaw swojej niewiary. Jednak gdy powiem, że nie wierzę w Boga, to nagle jestem ateistą. Ateizm jest postawą domyślną, od której dewiację stanowi wiara.
Anonimowy Człowiek Myślący

ARE YOU READY TO...

FOLLOW THE KING?

 PODAJ DALEJ! 
                                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz