sobota, 8 lutego 2014

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1566

 
Dopóki kobieta jest niewykształcona, nie posiada ani praw obywatelskich, ani politycznych, to kościół jest pewien swej władzy; ale jak tylko obudzi się w niej niewiara w stosunku do nauk kościoła o jej grzechu, który przez nią spadł na świat; jak tylko otworzą się dla niej wszystkie drogi do edukacji tak, że potem będzie uczyła młodych, których ma pod opieką, w sposób bardziej otwarty i naukowy niż to miało miejsce w przeszłości, zguba kościoła jest pewna.
Matilda Joslyn Gage
***
Kiedy? Cóż, nikt tego nie wie dokładnie, bo najpierw muszą zostać w 100% spełnione wymienione warunki i kilka innych, ale prędzej czy później to nastąpi. Oby prędzej! Nawet obecny watykański zwójciakowany celezuikryta (celebryta+jezuita+hipokryta) Efzero nie zahamuje tego procesu swoimi pijarowo-efekciarskimi  pokazówkami. Ludzie powoli rozwijają w sobie detektor religijnych bredni, dzięki czemu zaczynają zauważać cały ten Kkit i prawdopodobnie z niego całkowicie wyrosną, tak jak dziecko wyrasta z wiary w Babę Jagę, św. Mikołaja i to, że zostało przyniesione rodzicom przez bociana. W przeciwnym razie będą musieli zażądać od (właśnie, od kogo?) stosownie wysokiego zasiłku dla  niepełnosprawnych... intelektualnie, by móc żyć w miejscu wiecznej szczęśliwości, które jest dla nich pieczołowicie przygotowywane...
|||||
|||
|
 
                                                                                    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz