niedziela, 2 lipca 2017

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2806

 BEZDENNA KLOAKA 
 
***
Nazywam chrześcijaństwo jednym wielkim przekleństwem, jednym wielkim wewnętrznym zdeprawowaniem, jedną wielką żądzą zemsty, dla której każdy, nawet najbardziej zjadliwy albo skryty, przyziemny i podły sposób jest dobry - nazywam je wieczną skazą na rodzaju ludzkim.   
Fryderyk Nietzsche
---
Zbyt dobrze znam ja tych bogupodobnych: chcą oni, aby w nich wierzono i aby wątpienie grzechem było. Zbyt dobrze też wiem, w co oni sami najgłębiej wierzą. 

Zaprawdę, nie w zaświaty i wyzwalające krwi krople: w ciało wierzą i oni najbardziej, zaś własne ciało jest dla nich rzeczą samą w sobie.
Fryderyk Nietzsche
---
Kościół, odpowiedziałem, jest rodzajem państwa.
I to najbardziej zdeprawowanego.
Fryderyk Nietzsche

***
Oto przykład ,,nauk" wypływających z tej bezdennej kloaki intelektualnej, jaką jest KKK - katechizm najbardziej zdeprawowanego z państw (44-hektarowego ugoru intelektualnego):
Urząd Nauczycielski Kościoła w pełni angażuje władzę otrzymaną od Chrystusa, gdy definiuje dogmaty...

Między naszym życiem duchowym i dogmatami istnieje organiczna więź. Dogmaty są światłem na drodze naszej wiary; oświecają ją i nadają jej pewność.
Jak dotąd Urząd Nauczycielski Kościoła zaangażował w pełni ,,władzę otrzymaną od Chrystusa" (czyli pochodzącą bezpośrednio z dupy) do zdefiniowania szeregu kluczowych - dla agentów własnej Kkorporacji - dogmatów, między innymi o  pobożności obłudy, błogosławieństwie pazerności i orgazmicznej więzi, czyli Najświętszym Sakramencie Pedofilii (tj. Anus Dei)...

Ponadto, jeśli dogmaty są światłem, to jak nazwać ciemność ciemnoty? Jeśli dogmaty nadają pewność, to jak określić rosyjską ruletkę? Innymi słowy, jeśli wydzieliny zainfekowanego wirusem religii umysłu są prawdą, to czym jest obłęd?!
***
Wszystko, co teolog uznaje za prawdę musi być fałszem. Oto niemal kryterium prawdy.
Fryderyk Nietzsche
ARE YOU READY TO...
SEE THE LIGHT?
 PODAJ DALEJ! 
                                          

1 komentarz:

  1. "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego"
    Drodzy katolicy, księża, którzy obrażacie Homoseksualistów, innowierców czy nawet fanów Harry'ego Pottera... Co powiecie na to mądre przykazanie boskie? Och, co tydzień do kościółka, a jak już z niego wyjdziemy to diabełki z nas takie, że hoho.

    OdpowiedzUsuń