***
Jednak ma znaczenie, że religijne święte pisma, nie tylko Koran, ale i Biblia... ma znaczenie, że te teksty pod względem etycznym nie są najmądrzejsze pośród książek jakie posiadamy. Ma znaczenie, iż większość ludzi uważa, że zostały podyktowane przez stwórcę wszechświata.
Dałoby się w 5 minut dla dobra ogółu ulepszyć Biblię czy Koran, ale że nie można na nowo zapisać tych kart, więc jesteśmy skazani na próby przekonania miliardów ludzi, by interpretowali je w jak najłagodniejszy sposób. Gdyby na każdej stronie Koranu widniał na dole przypis Autora mówiący ,,À propos, nie zabijajcie nikogo za wierzenia, homoseksualiści są w porządku, więc się nie przejmujcie, a kobiety są równe mężczyznom, nawet jeśli powiedziałem coś przeciwnego w innych rozdziałach, kobiety są pod każdym względem równe mężczyznom", to żylibyśmy w lepszym świecie; muzułmanie też żyliby w lepszym świecie.
Ponieważ jednak Koran niczego takiego nie mówi i ponieważ podaje wiarygodne powody dla uważania kobiet za własność mężczyzn, muzułmanie są zmuszeni do stosowania bardzo akrobatycznej teologii w tej kwestii i taką akrobatyczną teologię muszą stosować (...), tyle że byłoby znacznie prościej, gdyby ktoś wyznający XXI-wieczne wartości po prostu napisał kilka naprawdę dobrych wersetów i jakoś wstawił je do Koranu.
Sam Harris
---
To jest tajemnicą poliszynela, dzieje się naszych oczach. Wiemy, że ISIS, by wziąć najbardziej ekstremalny przykład, że członkowie tego kultu śmierci szczerze wierzą w jasno sformułowaną doktrynę, która pochodzi wprost ze świętego tekstu. I są oni dobrymi muzułmanami. Można krytykować ich usytuowanie w obrębie muzułmańskiej tradycji i niektóre ich działania, ale problem, zgroza naszego położenia polega na tym, że jest niezwykle trudno określić to, w jakiż to sposób ISIS wypacza centralne idee islamu. Czytając Koran i czytając hadisy, i czytając biografię Mahometa zadajemy sobie pytanie: cóż takiego ISIS robi, czego Mahomet by nie zrobił albo by się robieniu tego stanowczo sprzeciwiał? Włącznie ze ścinaniem głów wrogom, braniem seks-niewolników, zrzucaniem homoseksualistów z dachów wysokich budynków... Nie jest łatwo na takie pytanie odpowiedzieć... Właśnie dokładnie takie rzeczy Mahomet robił.
Jeśli ktoś idzie za przykładem i dla niego Mahomet jest najlepszym z żyjących kiedykolwiek ludzi, to zbliżamy się do czegoś w rodzaju ISIS. Kto tego nie przyznaje jest albo niedoukiem, albo nie mówi prawdy o islamie, co stanowi ogromny problem. Musimy dopiero przeczytać rozmaite skomplikowane wyjaśnienia - ,,drobny druk" - by rozgryźć, dlaczego to wszystko nie odnosi się ponoć do naszych czasów. Gdy wychodzi nasz prezydent i oświadcza, że ISIS nie jest organizacją islamską, a także nie używa słowa ,,islam" w żadnym innym kontekście i mówi tak, jak gdyby nasza obecna walka dotyczyła terroryzmu w ogóle, jak gdyby teraz był też możliwy konflikt np. z IRA, ludzie mają poczucie, że są okłamywani. A ludzie, którzy to wyczuwają najlepiej to nie wy, ani jacyś reformowani Żydzi, a wymachujący Biblią religijni maniacy, tyle że o innym zabarwieniu - ludzie, którzy są pewni, że Jezus, syn boży, urodzony przez dziewicę, powstały z martwych przyjdzie ponownie na ziemię, by sądzić grzeszników i wrzucić ich do morza ognia. Ci ludzie wiedzą jak to jest, gdy się wierzy, że ich święta książka zawiera prawdę.
Jeśli ktoś idzie za przykładem i dla niego Mahomet jest najlepszym z żyjących kiedykolwiek ludzi, to zbliżamy się do czegoś w rodzaju ISIS. Kto tego nie przyznaje jest albo niedoukiem, albo nie mówi prawdy o islamie, co stanowi ogromny problem. Musimy dopiero przeczytać rozmaite skomplikowane wyjaśnienia - ,,drobny druk" - by rozgryźć, dlaczego to wszystko nie odnosi się ponoć do naszych czasów. Gdy wychodzi nasz prezydent i oświadcza, że ISIS nie jest organizacją islamską, a także nie używa słowa ,,islam" w żadnym innym kontekście i mówi tak, jak gdyby nasza obecna walka dotyczyła terroryzmu w ogóle, jak gdyby teraz był też możliwy konflikt np. z IRA, ludzie mają poczucie, że są okłamywani. A ludzie, którzy to wyczuwają najlepiej to nie wy, ani jacyś reformowani Żydzi, a wymachujący Biblią religijni maniacy, tyle że o innym zabarwieniu - ludzie, którzy są pewni, że Jezus, syn boży, urodzony przez dziewicę, powstały z martwych przyjdzie ponownie na ziemię, by sądzić grzeszników i wrzucić ich do morza ognia. Ci ludzie wiedzą jak to jest, gdy się wierzy, że ich święta książka zawiera prawdę.
Oni obserwują ISIS i nie mają wątpliwości, do czego tamci faceci są zdolni. Wiedzą, że gdy tamci faceci mówią ,,kochamy śmierć bardziej niż niewierni kochają życie", gdy mówią o podboju świata, to można ich trzymać za słowo. Tylko zwolennicy sekularyzmu, ateiści i umiarkowani wierzący - osoby, które pod wpływem osiągnięć współczesności rozluźniły swoje stanowisko w kwestii tej średniowiecznej teologii - tylko takie osoby mogą czasem pomyśleć sobie ,,o, to nie jest prawdziwa religia, może oni wcale nie wierzą w to, co głoszą". Nic bardziej błędnego. To jest religia!
Sam Harris
***
PODAJ DALEJ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz