środa, 13 lipca 2016

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2452

***
Poniżej intelektualnie uczciwe wypowiedzi wielkich uczonych, tudzież ateistów, którzy oparli swoje podejście do religii i jej twierdzeń na racjonalnej analizie otaczającego (wszech)świata, tego (wszech)świata (znanego inaczej jako rzeczywistość), i - o zgrozo! - nie znaleźli w nim miejsca dla istot nadprzyrodzonych. Z pewnością smażą się oni teraz za to w wiecznym ogniu piekielnym (ku uciesze wszystkich świętych i świątobliwych).

Przy okazji na wszelki wypadek, żeby nie było potem gadania, mała przestroga (tego nigdy za wiele!), której słuszność z pewnością potwierdzą najwyższe Kkatowładze. Otóż Hitler, Stalin, Mao czy Pol Pot też byli ateistami, przez co wymordowali setki bilionów ludzi. Ateizm jest pierwszym krokiem ku pedofilii, homofobii, dyskryminacji kobiet, zachłanności, chamstwu, ciemnocie, głupocie, indoktrynacji, łgarstwu, hipokryzji, komunizmowi i nazizmowi. 
***
Słowo ,,bóg" jest dla mnie niczym więcej, jak tylko wyrazem i produktem ludzkich słabości, Biblia zbiorem poczciwych, ale jednak prymitywnych legend, które mimo wszystko dość dziecinne. Z mojego punktu widzenia żadna, nawet najbardziej subtelna interpretacja nie może tego zmienić...
Albert Einstein
***
Nie twierdzę, iż jestem zdolny udowodnić, że Bóg nie istnieje. Jednocześnie nie mogę udowodnić, że Szatan jest fikcją. Być może chrześcijański bóg istnieje; tak samo, jak bogowie Olimpu albo starożytnego Egiptu czy Babilonu. Jednak którakolwiek z tych hipotez nie jest bardziej prawdopodobna niż jakakolwiek inna: leżą one poza obszarem wiedzy choćby prawdopodobnej, a zatem nie ma sensu rozważać żadnej z nich.
Bertrand Russell
***
Z panami Einsteinem i Russellem
nie sposób o tych kwestiach rozmawiać,
bo oni nie wiedzą i nie chcą wiedzieć,
że jednak...

A tu mamy Jego
WTF!?
biografię...

Z pewnością nie chodzi autorce
o tego urojonego boga,
|||||
|||
|
a
o Jedynego Pana,
Boga Ojca Megebe...
|||||
|||
|
Kiedyś był On bardzo samotny.
Wyrwał sobie włos spod pachy,
wziął odrobinę mózgu
i kamyk z morza.
Następnie dmuchnął na to wszystko
i stworzył jajo.
Wręczył je zawieszonemu
między niebem a ziemią
pająkowi Dibobia,
a gdy jajo się nagrzało,
Pan Bóg Mebege
zstąpił w dół
i pokropił je spermą.
Wówczas jajo pękło
i wyłonili się zeń ludzie -
troje dzieci Mebege.
Następnie wziął Bóg
wiązkę rafii,
utworzył z niej krzyż, 
wyznaczając cztery strony świata.
Ponownie wyrwał sobie włos spod pachy
i połączywszy go z nabłonkiem mózgu,
utoczył kulę,
a tchnąwszy na nią,
stworzył termity
i dżdżownice,
które rozpierzchły się
na wszystkie strony
i ze swoich odchodów
utworzyły ziemię.
Gdy ta stwardniała,
zeszli na nią pierwsi ludzie.

Oto Słowo Boże.

ARE YOU READY...

Przed dobrą zmianą...
|||||
|||
|
 
Po qrde naprawdę dobrej zmianie...
|||||
|||
|
TO THINK?
 PODAJ DALEJ! 

                                            

1 komentarz:

  1. Najlepsze zostawiłeś na później, tak?
    Ta sama wybitna badaczka życiorysów bytów nieistniejących wydała dzieło "Biografia Ducha Świętego"!
    Maria vel Maja Mi-DUCH!
    Moim zdaniem za takie herezje kilkaset lat temu skwierczała by na stosie jak szaszłyk.

    OdpowiedzUsuń