piątek, 8 stycznia 2016

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2265

Panujący dziś agnostycyzm ma swoje własne dogmaty i jest skrajnie nietolerancyjny, gdy chodzi o wszystko, co go kwestionuje i kryteria, którymi się posługuje, zatem odwaga w sprzeciwieniu się przeważającemu sposobowi myślenia jest dziś pilnie biskupowi potrzebna. On musi być odważny.
Benedykt XVI
(wypowiedź z okresu 100% nieomylności,
tzn. czynnego papieżowania)
***
Łał! Mamy tu niezłe kuriozum: krytykę ,,skrajnie nietolerancyjnego agnostycyzmu" i jego ,,dogmatów" ze świątobliwych ust papy B16 - człowieka, który ze względu na swoje niezwykle ,,liberalne" poglądy zyskał ksywki ,,Rottweiler Pana Boga" i ,,Panzerkardinal" w czasie, gdy jako kardynał Joseph Aloisius Ratzinger zarządzał Kongregacją Doktryny Wiary (tzn. taką współczesną Inkwizycją). Piękny podręcznikowy przykład smolącego kotła, który coś tam robi garnkowi. Jeśli zaś idzie o wspomnianego biskupa, to nie jest mu potrzebna żadna odwaga w przeciwstawianiu się rozumowi, wystarczy pospolita, sankcjonowana przez ,,neutralne światopoglądowo" państwo impertynencja. Wystarczy, że po prostu będzie bezczelnym chamem!

Poza tym Herr Ratzi, który w młodości był członkiem Hitlerjugend i Wehrmachtu, nie ma moralnego prawa wypowiadać się w kwestiach odwagi. On nawet nie wie o czym bredzi. Gdyby miał choć blade pojęcie i był człowiekiem hipergłębokiej wiary (powinien być!), to z pomocą Opatrzności Bożej przeciwstawiłby się przymusowemu, jak twierdzi, wcieleniu go do wspomnianych formacji nazistowskich. Przypuszczalnie przypłaciłby ten heroizm (oczywiście za sprawą tejże Opatrzności) życiem, ale też najprawdopodobniej zostałby potem porządnie wybeatyfikowany, skanonizowany i wniebowzięty na wieki. Powinna to być dlań bardzo atrakcyjna perspektywa. Zdumiewa, że młody Joseph jej nie wykorzystał (ciekawe jak w podobnej sytuacji postąpiłby jego były boss - obecnie full wypas święty cudotwórca - JP2).

Gdyby, nie bacząc na śmiertelne konsekwencje, tę męczeńską drogę jednak wybrał, to dziś też by zajmował wysokie stanowisko ezoterycznego nieżywego świętego w niebie, a nie zaledwie marny fotel byłego dyrektora generalnego Kkorporacji zabobonu - Ziemskiej Filii Zaświatów. Jak widać,  jednak ta druga fucha, mimo że cośkolwiek przyziemna, jest znacznie bardziej atrakcyjna dla starego hipokryty

Podobnie rzecz się ma z natchnionymi islamskimi szefami dżihadu, którzy do przeprowadzenia samobójczych zamachów bombowych, czyli udania się na głośną wyprawę do raju wielkodusznie wybierają swoich podwładnych, a sami jakoś się nie kwapią, mimo tej legendarnej superatrakcyjnej perspektywy spółkowania przez całą wieczność z 72 hurysami nie tracącymi nigdy dziewictwa!

Albo jeszcze inny przykład religijnego absurdu wypływającego z barbarzyńskiego debilizmu podlanego sosem hipokryzji. Otóż ostatnio tzw. państwo islamskie (ISIS, ISIL czy jak mu tam) ogłosiło, że będzie przeprowadzać zamachy bombowe za pomocą wypełnionych ładunkami wybuchowymi ciężarówek, ale - uwaga - bezzałogowych! Co takiego? Halo, to w organizacji kierującej się najczystszą formą islamu już qrwa nie ma chętnych na wczasy w krainie wiecznej szczęśliwości i barabara do 72 potęgi? 

Wygląda jednak na to, że bardziej atrakcyjną opcją dla brodatych chłopców z mózgiem w rozporku jest wypad do Unii Europejskiej i zgwałcenie 72 rzeczywistych kobiet z krwi i kości. A by to osiągnąć nie trzeba się nawet dodatkowo samemu rozrywać. Poza tym Frau Angela uprzejmie zaprasza, m.in. w imieniu wszystkich pań. Qrde, po prostu żyć nie umierać. Chwilowo raj jest na ziemi, tej ziemi!

                                                                                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz