ŚWIĘTA PANNO MARYSIU,
DO KOŚCIOŁA ZA MIESIĄC
24 grudnia, A.D. 0
Przykro nam, ale wcześniej się nie da. Skoro właśnie urodziła pani, tzn. wydała, na wszechświat dziecię, nawet jeśli jest nim sam Władca tegoż wszechświata, to jest pani po prostu cała brudna (tj. nieczysta, choć niepokalana), łącznie ze swoją krwią. Mimo wszystko jednak powinna się pani cieszyć (tj. radować), że nie urodziła dziewuchy, bo w takim przypadku moglibyśmy panią wpuścić dopiero za dwa miesiące (staranna higiena osobista niczego nie przyspiesza). Nie możemy przecież łamać nakazów Pana, który - jak pani pamięta - przy pomocy anioła zrobił pani (bez pytania o zgodę) tego milusiego żydowskiego chłopaczka i (jako szowinistyczny wieprz) wie doskonale, co dla baby najlepsze. Przypominamy też, że za osiem dzionków trzeba będzie Dzieciątku zmodyfikować fiutka, bo Jego Tatko w niebie nie życzy sobie, żeby mały Królik biegał po wszechświecie z jakimś debilnym napletkiem.
Pamiętamy też, że w dniu stworzenia człowieka Stary uważał, że wykonał dzieło doskonałe i nawet Mu przez myśl nie przeszło, że ten kawałek skóry na końcu zwójciakowanego Efzero będzie Go po latach tak wQrwiał. Doznał już podobnie gwałtownego uczucia, gdy musiał roz3,14Rdolić wszystko co się ruszało; gdy stworzył sobie wszechświat, to też Mu się zdawało, że wszystko będzie oki, ale jednak coś Qrde poszło nie kaman i trza było puścić dużo wody na całe to tałatajstwo - he, he, he - sie działo jak darli mordy i puszczali nosem bańki pod wodą, całkiem jak ryby!
Proszę rzucić okiem na Jego Nieomylne Słowo. Słowo Tego, który potrafi robić dzieci na odległość (ach boskie in vitro!).
Przykro nam, ale wcześniej się nie da. Skoro właśnie urodziła pani, tzn. wydała, na wszechświat dziecię, nawet jeśli jest nim sam Władca tegoż wszechświata, to jest pani po prostu cała brudna (tj. nieczysta, choć niepokalana), łącznie ze swoją krwią. Mimo wszystko jednak powinna się pani cieszyć (tj. radować), że nie urodziła dziewuchy, bo w takim przypadku moglibyśmy panią wpuścić dopiero za dwa miesiące (staranna higiena osobista niczego nie przyspiesza). Nie możemy przecież łamać nakazów Pana, który - jak pani pamięta - przy pomocy anioła zrobił pani (bez pytania o zgodę) tego milusiego żydowskiego chłopaczka i (jako szowinistyczny wieprz) wie doskonale, co dla baby najlepsze. Przypominamy też, że za osiem dzionków trzeba będzie Dzieciątku zmodyfikować fiutka, bo Jego Tatko w niebie nie życzy sobie, żeby mały Królik biegał po wszechświecie z jakimś debilnym napletkiem.
Pamiętamy też, że w dniu stworzenia człowieka Stary uważał, że wykonał dzieło doskonałe i nawet Mu przez myśl nie przeszło, że ten kawałek skóry na końcu zwójciakowanego Efzero będzie Go po latach tak wQrwiał. Doznał już podobnie gwałtownego uczucia, gdy musiał roz3,14Rdolić wszystko co się ruszało; gdy stworzył sobie wszechświat, to też Mu się zdawało, że wszystko będzie oki, ale jednak coś Qrde poszło nie kaman i trza było puścić dużo wody na całe to tałatajstwo - he, he, he - sie działo jak darli mordy i puszczali nosem bańki pod wodą, całkiem jak ryby!
Proszę rzucić okiem na Jego Nieomylne Słowo. Słowo Tego, który potrafi robić dzieci na odległość (ach boskie in vitro!).
|||||
|||
|
BIBLIA TYSIĄCLECIA
Stary Testament
Ks. Kapłańska, rozdz. 12, ww. 1-4
Jeżeli kobieta zaszła w ciążę i urodziła chłopca, pozostanie przez siedem dni nieczysta, tak samo jak podczas stanu nieczystości spowodowanego przez miesięczne krwawienie. Ósmego dnia [chłopiec] zostanie obrzezany. Potem ona pozostanie przez trzydzieści trzy dni dla oczyszczenia krwi: nie będzie dotykać niczego świętego i nie będzie wchodzić do świątyni, dopóki nie skończą się dni jej oczyszczenia.
A jak to jest z panami -
czy np. sutannowy pedofil
czy np. sutannowy pedofil
po odbyciu stosunku płciowego z nieletnim
(wprawdzie znacznie mniej to obleśne
niż miesięczne krwawienie
niż miesięczne krwawienie
czy rodzenie dzieci, ale...)
nie może dotykać niczego świętego,
ani wchodzić przez parę dni do świątyni?
Chyba jednak może,
bo przecież pedofilia jest sakramentem.
Chyba jednak może,
bo przecież pedofilia jest sakramentem.
Co Pan na to, drogi PANie?
Ponadto jak wiadomo, dzisiaj w Kkraju ,,nieczyste" miesiączkujące panie, tak jak i panie, które dopiero co urodziły dziecko (bez względu na jego płeć) przystępują w świątyni do tzw. sakramentów świętych bez żadnego problemu, więc może to stare Słowo Boże jednak jest 3,14Rdolonym, uwłaczającym rozumowi zabobonem, wymyślonym przez ,,naprutych winem i palących jakieś zioła"? Jeśli tak, to by znaczyło, że ludzi nazywających je w taki sposób nie powinno się za to prześladować i karać, a raczej pozamykać intelektualnych troglodytów, którzy ten zabobon promują. Qrde, jak właściwie z tym jest PANie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz