czwartek, 6 sierpnia 2015

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2110

Jak wiemy, kościół chrześcijański, po oficjalnym ustanowieniu chrześcijaństwa w IV w., przez całe wieki szalał niszcząc kulturę, paląc książki, paląc heretyków, zabijając czarownice, bezczeszcząc świątynie, niszcząc istniejące budynki, zakopując i ukrywając różne rzeczy. To było mordowanie i zamęt przez całe stulecia, prowadzące wszędzie do unicestwienia prawie całego przedchrześcijańskiego dziedzictwa kultury. Przed końcem IV w. masowe niszczenie egipskich zabytków, a także morderstwo, ohydne, ponure, okropne morderstwo uczonej Hypatii, w zasadzie oznaczało koniec świata pogańskiego.

Było też zniszczenie pozostałości Biblioteki Aleksandryjskiej, ukryte w aleksandryjskim serapeum - świątyni boga Serapisa - która została zniszczona. Statua Serapisa, na której, jak wielu twierdzi, wzorowano późniejszą postać Jezusa z długimi kręconymi, ciemnymi włosami i brodą. A ta destrukcja świata pogańskiego stanowiła zaledwie początek.

Były edykty wydawane przeciwko innym religiom i nawet przeciwko studiowaniu języków niektórych kultur. Z pewnością na czarnych listach umieszczano książki. No a  potem przez stulecia mieliśmy tę potężną falę zniszczenia idącą ze strony kościoła katolickiego. Wszystkie działania celowe, może nawet jakoś uzasadniane, dajmy na to: Bóg tego chciał, więc to było dobre. Jednak było to nikczemne w stosunku do kultur przedchrześcijańskich.

Czasami jednak to barbarzyństwo nie wystarczało, bo istniało zbyt wiele dowodów, jak np. w Egipcie, gdzie nie dało się zniszczyć wszystkiego. Rzeczywiście w Egipcie sytuacja była bardzo interesująca, ponieważ chrześcijańscy fanatycy nie zdołali zniszczyć wszystkich artefaktów, które uznali za bluźniercze, heretyckie, szatańskie czy jakie tam jeszcze. Otóż jeśli chodzi powiedzmy o hieroglify, to pokrywali je tynkiem, żeby nie były widoczne dla wyznawców i nie podkopywały ich wiary.

Jednak okazało się, że w gruncie rzeczy te działania przyczyniły się do zakonserwowania starożytnych tekstów. Zatem w XIX w., gdy świat Egiptu otworzył się dla zachodnich badaczy, odkryto hieroglify, wszystkie zgrabnie przykryte i świetnie zachowane. I one pozwoliły nam odkryć, że dużo z chrześcijańskiego boskiego objawienia, wiarę w które nam wpajano, jest w dużej mierze pochodzenia egipskiego!
Acharya S / D. M. Murdock
***
Powyższą wypowiedź pani Murdock dedykuję jeszcze ciepłemu (nareszcie!) PREZYDENTOWI WSZYSTKICH (prawdziwych) POLAKÓW (katolików). Jest on bowiem, jako ,,głęboko wierzący i praktykujący" członek kościelnego stada, moralnym i duchowym spadkobiercą opisanych tu aktywnych świątobliwych orędowników różnorodności kultur sprzed wieków. Ma też podobną do nich mentalność. Zauważy to qrde nawet głęboko zamrożony zarodek.

 P.S.
Żeby przynajmniej stworzyć pozory prawdziwości swoich deklaracji, powinien był po zaprzysiężeniu nie tylko udać się truchcikiem do swojej katedry, ale też np. odwiedzić ich cerkiew, meczet, synagogę, zbór i Centrum Nauki Kopernik. 

A tak w ogóle, to...
|||||
|||
|
 IN VITRO VERITAS 

                                                                                

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz