sobota, 2 maja 2015

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2014

Gdy dorastałem, mówiono mi, że Bóg zadba o wszystko, a przecież nie zawsze tak to działa, więc gdy to tak nie działa, to mówią ci - cóż, taka jest wola boża... Wiele osób uważa religię za coś inspirującego, otwierającego nowe możliwości, ale ja osobiście uważam ją za coś ograniczającego, utrudniającego życie.
Brad Pitt
***

Pamiętam, że mama okłamywała mnie co do jednej rzeczy - mówiła, że istnieje jakiś bóg. Ale tak to jest, gdy się jest mamą z klasy robotniczej, wtedy Jezus jest jak darmowa opiekunka do dzieci.
Wiecie o co mi chodzi? Coś jakby, wiecie, ona chce, żebyś był dobry i to jest najlepsze co może dla ciebie zrobić. Nie miała wizji, że będę lekarzem czy prawnikiem, miała tylko nadzieję, że nie stratują mnie w czasie jakiejś zadymy w barze. Czyli najlepiej jak dziecko jest bogobojne, bo będzie wtedy grzeczne. To jest bardzo dobra zdroworozsądkowa zasada.

Wiecie, zacząłem chodzić do szkółki niedzielnej gdy miałem około 4 lat. Były tam wspaniałe nauki Jezusa... Kochałem Jezusa - był moim supermanem. Naprawdę był. Bóg to była magia, ale Jezus był po prostu człowiekiem. Tym, co uwielbiałem w Jezusie była jego dobroć i odwaga, i uważałem, że jest wyjątkowy. No tak, uważałem, że jest wspaniałym, wspaniałym facetem.
 
Gdy miałem osiem lat, przychodzi do mnie brat, musiał mieć wtedy jakieś dziewiętnaście, i pyta - co robisz? Odpowiadam - rysuję Jezusa. On na to - kim był Jezus? Mówię - synem bożym. On dalej - dlaczego wierzysz w boga? Wtedy włączyła się mama i stanowczo mówi - Bob... cicho bądź! Wtedy zauważyłem od razu, że ona ma coś do ukrycia, że nie mówi prawdy. I wiedziałem, odgadłem wszystko z ich gestów i ruchów, i po godzinie byłem ateistą... Naprawdę.

Chciałbym, żeby był jakiś bóg, bo byłoby cudownie. Tak, z tego co słyszę, to on jest wspaniały, ale nie da się wierzyć w coś, w co się nie wierzy. Poza tym, jeśli jest jakiś bóg, to dlaczego zrobił ze mnie ateistę? To był jego pierwszy błąd... W porządku, jego pierwszy błąd to ten gadający wąż,
 
no ale...
Ricky Gervais
***
Ale nie da się ukryć, 
Pan Jezus jest obecny wszędzie
(tylko co z tą silną lewoskrętnością?)...
|||||
|||
|
Kochane dzieci!
Popatrzcie bacznie,
Czy oprócz Niego
Widać tu jeszcze kogoś ważnego,
Tyle że w prawo przekręconego?
(Wyjątkowo nie chodzi dzisiaj
O Pana Prezesa Najwyższego)
                                                                                         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz