INWENTARZ ŻEŃSKI

W dawnych czasach, gdy fabrykowano religie - gdy klerykalizm i obłęd rządziły światem - nie konsultowano się z kobietami. Były one uważane za niewolnice i służki, traktowane niczym rodzaj własności, którą można wystawić na sprzedaż lub kupić, podobnie jak inny domowy inwentarz.
W ciągu wielu pokoleń kobiety nabyły nawyku podporządkowania się i uległości. Praktykowały coś, co można określić mianem cnót niewolniczych - posłuszeństwa, pokory - więc upłynie trochę czasu, zanim przyzwyczają się do nowego porządku rzeczy, do korzystania z większej swobody. Mówię więc - jednakowe prawa, jednakowe wykształcenie, jednakowe przywileje.
W moim pojęciu kobieta jest równa mężczyźnie. Posiada wszystkie prawa, które mam ja i jedno więcej, a jest nim prawo do bycia chronioną. Jeśli istnieje mężczyzna, którego nie cierpię, to jest nim ten, który sądzi, że jest głową rodziny - mężczyzna, który uważa, że to on ,,rządzi".
Kobiety nie są skłonne cierpieć tutaj w nadziei, że będą szczęśliwe gdzieś tam w obłokach. Chcą szczęścia teraz. Zaczynają myśleć samodzielnie.
Dzisiejsi dżentelmeni okazują swoim psom więcej względów, niż większość królów Anglii okazywała swoim żonom.
Dopóki kobieta będzie uważać Biblię za kartę jej praw, dopóty będzie niewolnicą mężczyzny. To nie kobieta pisała Biblię. Na jej kartach nie ma niczego oprócz poniżenia i hańby. Kobieta jest uważana za własność mężczyzny.
Fakt, że mężczyzna zawsze stawiał się ponad kobietą wyjaśnia, dlaczego większość bogów było i jest płci męskiej. Gdyby fizycznie kobieta górowała nad mężczyzną, moce, które ponoć rządzą przyrodą byłyby kobietami. Nie byłyby upodabniane do mężczyzn, a rozkoszowałyby się trenami, sukienkami z dekoltem, koronkami i pięknymi włosami.
Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, co o kobiecie sądzi Biblia, to musi ją przeczytać. Zauważy, że wszędzie mówi się o niej po prostu jak o absolutnej własności mężczyzny. Zauważy, że jak tylko mężczyzna ma dość swojej żony, to wystarczy, że wręczy jej pismo rozwodowe i matka jego dzieci staje się bezdomną tułaczką. Zauważy, że mężczyźnie zezwalano na posiadanie tylu żon, ile mógł zdobyć, czy to w drodze zalotów, czy transakcji kupna-sprzedaży, czy wreszcie podbojów wojennych.
Prawie wszystkie religie składały zło tego świata na karb zbrodni popełnionych niegdyś przez kobietę. Jakżeż szlachetne to postawienie sprawy. Ale nawet gdyby miało to być prawdą, wolałbym żyć w pełnym zmartwień świecie z kobietą, którą kocham niż w raju z samymi mężczyznami.
W ciągu wielu pokoleń kobiety nabyły nawyku podporządkowania się i uległości. Praktykowały coś, co można określić mianem cnót niewolniczych - posłuszeństwa, pokory - więc upłynie trochę czasu, zanim przyzwyczają się do nowego porządku rzeczy, do korzystania z większej swobody. Mówię więc - jednakowe prawa, jednakowe wykształcenie, jednakowe przywileje.
W moim pojęciu kobieta jest równa mężczyźnie. Posiada wszystkie prawa, które mam ja i jedno więcej, a jest nim prawo do bycia chronioną. Jeśli istnieje mężczyzna, którego nie cierpię, to jest nim ten, który sądzi, że jest głową rodziny - mężczyzna, który uważa, że to on ,,rządzi".
Kobiety nie są skłonne cierpieć tutaj w nadziei, że będą szczęśliwe gdzieś tam w obłokach. Chcą szczęścia teraz. Zaczynają myśleć samodzielnie.
Dzisiejsi dżentelmeni okazują swoim psom więcej względów, niż większość królów Anglii okazywała swoim żonom.
Dopóki kobieta będzie uważać Biblię za kartę jej praw, dopóty będzie niewolnicą mężczyzny. To nie kobieta pisała Biblię. Na jej kartach nie ma niczego oprócz poniżenia i hańby. Kobieta jest uważana za własność mężczyzny.
Fakt, że mężczyzna zawsze stawiał się ponad kobietą wyjaśnia, dlaczego większość bogów było i jest płci męskiej. Gdyby fizycznie kobieta górowała nad mężczyzną, moce, które ponoć rządzą przyrodą byłyby kobietami. Nie byłyby upodabniane do mężczyzn, a rozkoszowałyby się trenami, sukienkami z dekoltem, koronkami i pięknymi włosami.
Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, co o kobiecie sądzi Biblia, to musi ją przeczytać. Zauważy, że wszędzie mówi się o niej po prostu jak o absolutnej własności mężczyzny. Zauważy, że jak tylko mężczyzna ma dość swojej żony, to wystarczy, że wręczy jej pismo rozwodowe i matka jego dzieci staje się bezdomną tułaczką. Zauważy, że mężczyźnie zezwalano na posiadanie tylu żon, ile mógł zdobyć, czy to w drodze zalotów, czy transakcji kupna-sprzedaży, czy wreszcie podbojów wojennych.
Prawie wszystkie religie składały zło tego świata na karb zbrodni popełnionych niegdyś przez kobietę. Jakżeż szlachetne to postawienie sprawy. Ale nawet gdyby miało to być prawdą, wolałbym żyć w pełnym zmartwień świecie z kobietą, którą kocham niż w raju z samymi mężczyznami.
Robert G. Ingersoll
(wyjątki z art. ,,Kobieta")
***
BIBLIA TYSIĄCLECIA
Stary Testament
Ks. Rodzaju, rozdz. 3, w.16
|||||
|||
|
Do niewiasty powiedział:
niezmiernie
wielkim trudem
twej brzemienności,
w bólu będziesz
rodziła dzieci,
ku
twemu mężowi będziesz
kierowała swe pragnienia,
on zaś będzie
panował
nad tobą.
Pamiętajcie też ćwoki -
trzymać łapy z dala
od tego, co sąsiada,
a zwłaszcza jego
żywego inwentarza,
z babą na czele...
|||||
|||
|
Ks. Wyjścia, rozdz. 20, w. 17
Nie będziesz pożądał
domu bliźniego twego.
Nie będziesz pożądał
żony bliźniego twego,
ani jego niewolnika,
ani jego niewolnicy,
ani jego wołu,
ani jego osła,
ani żadnej rzeczy,
która należy do bliźniego twego.
No i oczywiście inwentarz
ma trzymać mordę w kubeł...
ma trzymać mordę w kubeł...
|||||
|||
|
Nowy Testament
1 List św. Pawła do Tymoteusza, rozdz. 2, ww. 11-15
Kobieta niechaj się uczy w cichości
z całym poddaniem się.
Nauczać zaś
kobiecie nie pozwalam
ani też
przewodzić nad mężem
przewodzić nad mężem
lecz [chcę, by]
trwała w cichości.
Albowiem Adam
został pierwszy ukształtowany,
potem - Ewa.
potem - Ewa.
I nie Adam został zwiedziony,
lecz zwiedziona kobieta
popadła w przestępstwo
Zbawiona zaś zostanie
przez rodzenie dzieci.
I niech mi Qrwa jeszcze raz jakaś durna rozhisteryzowana krowa wyjedzie z tym 3,14erdolonym genderem, czy jak mu tam, to popamięta Mnie, Mnie Pana, do końca swojego zasranego życia i jeszcze parę miliardów lat po nim!
A ten PAN pięknie nam to opracuje
naukowo i teologicznie.
naukowo i teologicznie.
Za naszą kasę i waszą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz