poniedziałek, 11 listopada 2013

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1477

 RELIGIA OD A DO Z 
|||||
|||
|
Absurd, kłamstwa, pierdoły, brednie, gusła, banialuki, androny, bzdury, złudy, ciemnogród, bełkot, kit, kloaka, debilizmy, bezsens, głupoty, megaszit, gigaszajs, idiotyzmy, senwariata, lipa, pierdupierdu, chłam, duperele, nonsens, kretyństwo, sraniewbanie, fałsz, gusła, fikcja, urojenia, łgarstwo, gnój, bredzenie, farmazony, drętwota, gównoprawda, obłuda, ciemnota, krętactwo, fikcja, hipokryzja, szambo, praniemózgu, Zabobony

Jest to przykładowy zestaw określeń, jaki wygenerował mój komputer-sceptyk. Cóż, nie są one zbyt pochlebne, ale to jest jego subiektywne spojrzenie, do którego ma pełne cyfrowe prawo. 

Jeśli jednak to, co pod hasłem ,,religia" się kryje robi Ci dobrze, drogi Wyznawco, to se tego doświadczaj do woli - masz po temu pełne prawo - tyle że na własny koszt; nie wyciągaj łapy po publiczne pieniądze na systematyczne dofinansowywanie swojego metafizycznego haju. 

Wiadomo, że poza religijnymi doznaniami różne inne rzeczy różnym osobom - indywidualnie lub zbiorowo - sprawiają radość (jak np. słuchanie disco polo albo heavy metalu, oglądanie komedii, czytanie romansów, leżenie na plaży w Tajlandii, kupowanie modnych ciuchów, jazda super-gablotami, ścigaczami czy rowerem) i pomagają zapomnieć (picie wódki, palenie marysi czy wypady do agencji towarzyskiej na masaż errrotyczny itp.). Jednak nikomu nawet się nie przyśni, żeby prosić o państwowy grosz na sponsorowanie rozrywkowych doznań tego typu!

Zatem wszyscy członkowie zinstytucjonalizowanych religii wraz z waszymi pasterzami, jeśli nie chcecie, żeby uznawano was za 3,14erdolonych pasożytów społecznych, to płaćcie za swoje wzniosłe przeżycia z własnej kieszeni, a jeśli nie macie na to ochoty, to dorzućcie się (w postaci części podatku) do wymienionych wyżej niereligijnych uciech swoich rodaków. Będzie to godne, sprawiedliwe, słuszne i zbawienne.

P.S.
Chyba warto wziąć też pod uwagę poniższe spostrzeżenie...
|||||
|||
|
Fakt, iż wierzący jest szczęśliwszy od sceptyka nie jest bardziej do rzeczy niż to, że pijany jest szczęśliwszy od trzeźwego.
George Bernard Shaw

                                                                                       

1 komentarz:

  1. Twoje wpisy przynoszą ulgę każdemu zmęczonemu religijnym absurdem, kłamstwami, pierdołami, bredniami... :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń