wtorek, 12 listopada 2013

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1478

 BOSKI TOTALITARYZM 
Rozwinęły się trzy antyludzkie religie - judaizm, chrześcijaństwo i islam. Są to religie czczące boga z niebios. Są dosłownie patriarchalne - Bóg jest wszechmogącym ojcem - stąd  panujący od 2000 lat wstręt do kobiet  w krajach nękanych przez tego boga z niebios i przez jego męskich przedstawicieli na ziemi. Bóg z niebios jest oczywiście bogiem zazdrosnym. Od każdego na ziemi wymaga całkowitego posłuszeństwa, ponieważ nie istnieje on dla jakiegoś jednego tylko plemienia, ale dla całego wszechświata. Tych, którzy by go odrzucili trzeba nawrócić albo dla ich własnego dobra zabić. W ostatecznym rozrachunku totalitaryzm jest jedyną postacią polityki, która  naprawdę dobrze służy celom boga z niebios. Jakikolwiek ruch o zabarwieniu liberalnym zagraża władzy jego i jego przedstawicieli na ziemi. Jeden Bóg, jeden król, jeden papież, jeden szef w fabryce, jeden ojciec-przywódca w domu rodzinnym.
Gore Vidal
***

Bóg Starego Testamentu to chyba najbardziej nieprzyjemna postać w całej literaturze: jest zazdrosnym i dumnym z tego małostkowym, niesprawiedliwym, pamiętliwym, opętanym na punkcie władzy dziwakiem; mściwym, żądnym krwi zwolennikiem czystek etnicznych; nienawidzącym kobiet, homofobicznym, rasistowskim, dzieciobójczym, ludobójczym, synobójczym, nieznośnym, megalomańskim, sadomasochistycznym, kapryśnie złośliwym tyranem.
Richard Dawkins
***
I na poparcie powyższych wniosków przykładowy cytat z Księgi Powtórzonego Prawa i Sprawiedliwości (ups! - sorki... ani chybi to szatańska, złowieszcza sugestia): 
|||||
|||
|
  BIBLIA TYSIĄCLECIA 
 StaryTestament 
|||||
|||
|
Jeśli cię będzie pobudzał skrycie twój brat, syn twojej matki, twój syn lub córka albo żona, co na łonie twym spoczywa albo przyjaciel tak ci miły, jak ty sam, mówiąc: Chodźmy, służmy bogom obcym, bogom, których nie znałeś ani ty, ani przodkowie twoi - jakiemuś spośród bóstw okolicznych narodów, czy też dalekich od jednego krańca ziemi do drugiego - nie usłuchasz go, nie ulegniesz mu, nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia, nie będziesz taił jego przestępstwa. Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Cały Izrael, słysząc to, ulęknie się i przestanie czynić to zło pośród siebie.
Jeśli usłyszysz w jednym z miast, które Pan, Bóg twój, daje ci na mieszkanie, że wyszli spośród ciebie ludzie przewrotni i uwodzą mieszkańców swego miasta mówiąc: Chodźmy, służmy obcym bogom!, których nie znacie - przeprowadzisz dochodzenia, zbadasz, spytasz, czy to prawda. Jeśli okaże się prawdą, że taką obrzydliwość popełniono pośród ciebie, mieszkańców tego miasta wybijesz ostrzem miecza, a samo miasto razem ze zwierzętami obłożysz klątwą. Cały swój łup zgromadzisz na środku placu i spalisz ogniem - miasto i cały łup jako ofiarę ku czci Pana, Boga twego. Zostanie ono wiecznym zwaliskiem, już go nie odbudujesz.
                                                                                       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz