ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1102

Jan Paweł II otworzył perspektywy cywilizacji życia i miłości w świecie zdominowanym przez cywilizację strachu i śmierci.

Stanisław Dziwisz

***

Zmiana oceny pontyfikatu Jana Pawła II to tylko kwestia czasu. Polacy kochają go jedynie za to, że jest ich rodakiem. Coraz częściej uświadamiają sobie, że poza odrobiną nacjonalistycznej dumy nie wniósł do ich życia niczego, co byłoby warte choćby zapamiętania. Każda ujawniona afera pedofilska polskiego kleru przybliża dzień krytycznej oceny pontyfikatu. Prawda ostatecznie wyzwoli Polaków z miłości do santo subito.

Joanna Senyszyn

***

Warto pamiętać, że papież był uwikłany w w działalność Radia Maryja. Przecież Jan Paweł II mógł zrobić z nim porządek. Świadomie wspierał ten nurt, uznając go na tyle silny i ważny, że Kościół nie powinien go eliminować. I widać było wyraźnie, że za różnymi niejasnymi deklaracjami kryła się twarda linia interesów Kościoła wyznaczona przez Wojtyłę.

Janusz Palikot

***

Jan Paweł II zwykł mówić do gejów czy lesbijek, że szanuje w nich ,,osobę", ale powinni pozbyć się pewnych zachowań. Tymczasem gdyby przyjrzeć się definicji ,,osoby" wziętej z personalizmu czy tomizmu, toby się okazało, że nie ma czegoś takiego jak osoba. Odpowiadając na pytanie, kim jestem, nie mówię, że jestem osobą, bo przecież nie znajduję w sobie czegoś takiego jak osoba. Gej nie jest ,,osobą", on definiuje się przez bycie gejem, tak - jak często bywa - żarliwy katolik, odpowiadając na pytanie, kim jest, mówi: jestem katolikiem, a nie osobą. Patriota, Żyd, Serb - odpowiedzą podobnie: Polakiem, Żydem, Serbem, a nie osobą. Dziwna to konstrukcja moralna, która buduje szacunek na kategorii osoby, a nie doświadczeniu tożsamości. Bardzo to warunkowa kategoria szacunku - szanuję w tobie osobę, a nie to, że jesteś katolikiem, szanuję w tobie osobę, ale już nie to, że jesteś gejem.

Magdalena Środa