niedziela, 23 września 2012

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1067

Fakt, że Chrystus nie pojawia się w żadnej historii epoki, w której żył, że choćby nawet jedno zdarzenie z jego życia nie zostało zarejestrowane przez nikogo, oprócz jego własnych interesownych i tendencyjnych biografów, prowadzi do niepodważalnego wniosku, iż boskie osiągnięcia przypisywane mu nie są niczym innym, jak bajkami i fikcją. Jest to dowód nie tylko tego, że nie był on obdarzony cudownymi zdolnościami, ale też tego, że nie był obdarzony nawet naturalnymi zdolnościami w takim stopniu, by stać się obiektem powszechnej uwagi.
Kersey Graves
---
,,Na próżno szukać poza Nowym Testamentem", powiada jeden z pisarzy, ,,jakiejkolwiek wzmianki z tamtej epoki, która dotyczyłaby Ewangelii czy postaci z Ewangelii - Chrystusa. Ten <<król Żydów>> był tak mało znany, że Rzymianie dla znalezienia go byli zmuszeni zapłacić jednemu z jego apostołów, by został zdrajcą i pełnił rolę przewodnika. To negatywne świadectwo całej historii przeciwko Chrystusowi i jego cudom wprawia w wielkie zadziwienie i utwierdza w przekonaniu, że nie był on ani Bogiem, ani wyjątkowym człowiekiem."
Kersey Graves
***
 
Boskość Jezusa jest wygodną przykrywką absurdu.
John Adams
***
Dziś, w naszym nowoczesnym nadwiślańskim Kkraju, ci obaj niedouczeni, zacofani i nikczemni panowie niewątpliwie zostaliby odsądzeni od czci i wiary na podst. postępowego art. 196 Kk k.k., który chroni uczucia religijne osób niemyślących wierzących przed obrażeniami wywołanymi bolesną krytyką. Tu nie ma miejsca na wątpliwości. Poza tym skoro nawet państwo, świeckie państwo popiera materialnie i finansowo edukację religijną dzieci praktycznie od kołyski, to znaczy, że całe przedsięwzięcie ma głęboki sens. Przecież gdyby było inaczej, to natychmiast by odcięto Kkorporację od źródeł funduszy publicznych, prawda Panie Premierze? Bądźmy więc spokojni - zdrowie moralne, oświata i postęp cywilizacyjny przyszłych pokoleń są w brudnych łapach dobrych rękach!
Oto kilka ilustracji tej tezy.
|||||
|||
|
PrzedszKkole
Materiały zawarte w poradniku metodycznym pomogą katechecie w realizacji odpowiedzialnego zadania, jakim jest poznawanie przez dzieci 3-4 letnich kochającego Boga. Na tym etapie rozwoju dokonuje się to poprzez zabawę. Zaproponowane w poradniku metodycznym scenariusze lekcji, zawierają propozycje zabaw edukacyjnych, które zapewnią dziecku rozwój intelektualny*, emocjonalny i motoryczny**. Poprowadzenie zajęć z wykorzystaniem proponowanych metod sprawi, że katecheza stanie się dla dzieci czasem radosnego poznawania Boga.
_________________________
* Zwłaszcza intelektualny!
** Nie mylić z motoryzacyjnym.
---
Nasi mali kandydaci na motoryczno-emocjonalnych gigantów intelektu dowiedzą się także na wyższych etapach wtajemniczenia, że Pan Ksiądz Katecheta też baaardzo kocha dzieci. Nawet bardziej niż Pan Bóg, bo robi to naprawdę.
---
(Zabite deskami) okienka na (ciasny) świat(ek)
|||||
|||
|
---
Elementy medycyny 
cudownie alternatywnej
|||||
|||
|
 
(Pozytywny wpływ na rozwój motoryczny.)
---
Z Jezusem i Jego Tato fajno jest -
żyć nie umierać!
                                                                                         

2 komentarze:

  1. W naszym kraju przecież to w dobrym tonie,
    gdy umysł dziecięcia od kleszych fraz płonie.
    Co tam Konstytucja, świeckość, demokracja,
    najważniejsza od zygoty katolicka edukacja.
    Od niemowlęcia pieczęć szparko kładziona,
    a dalsza jasna przyszłość jest już odtrąbiona.
    I tak rosną pokolenia przyszłych agnostyków,
    w rozbracie takich kk doczeka się wyników.
    .
    Minie coraz chudszych parę dziesiątków lat,
    a "wierny" będzie na tacę dorodną figę kładł.
    Gdzie się podzieje stado smętnych faryzeuszy,
    gdy pod stopami będzie im się świat kruszył?
    ..
    Więc póki czas
    gloryfikują na wszelkie sposoby tak stan rzeczy,
    który w XXI wieku zdrowemu rozsądkowi i logice przeczy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludzie!!! zróbmy coś! nie posyłajcie swoich dzieci na religię!
    Pozdrawiam,
    Mama

    OdpowiedzUsuń