sobota, 22 września 2012

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1066

Ofiary zbrodni katyńskiej miały na zawsze zniknąć w bezimiennych „dołach śmierci”, zapomniane przez ludzi, historię i Pana Boga.

Ale Pan Bóg to wszystko widział, Polacy to jednak pamiętali, a i historia w końcu się upomniała.
Bronisław Maria Komorowski
***
Tak oto jeden pan - Pan Prezydent - oficjalnie ogłosił jako fakt, że inny pan - Pan Bóg - był naocznym świadkiem zbrodni katyńskiej

W związku z tym nasuwa się kilka pytań. Po pierwsze: Skąd Pan Prezydent wie, że Pan Bóg wszystko widział? Po drugie: Jeśli przyjąć, że tak faktycznie było, to dlaczego Pan Bóg, jako osobnik wszechmogący, nie interweniował wcześniej, by zapobiec tej ohydnej zbrodni? Po trzecie: Czy nie należałoby pociągnąć tegoż Pana Boga do odpowiedzialności za rażące zaniechanie?

Wreszcie po czwarte i najpoważniejsze: Czy dziś, w trzecim tysiącleciu, nie nadszedł czas, by prezydentem zostawała osoba w pełni intelektualnie dorosła, która jako głowa świeckiego państwa nie będzie obrażała racjonalnie myślącej części społeczeństwa publicznym wygłaszaniem (także przecież w jej imieniu!) niebotycznie żenujących farmazonów?

 Nulla scabies scabiosior superstitione 
 
(Żaden parch nie jest bardziej parszywy niż zabobon.)

                                                                                           

5 komentarzy:

  1. Skoro już jesteśmy przy prezydentach, to Wałęsa też mnie ostatnio rozbawił, kiedy stwierdził, że "nie powinno się wykorzystywać religii do walki politycznej" (w przybliżeniu). Mając na uwadze, że nosi w klapie Maryję i jak powiedział, dopóki będzie w polityce, dopóty jej nie zdejmie, to jest to kolejna wypowiedź w stylu "nie chcę, ale muszę".

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy nie należałoby pociągnąć tegoż Pana Boga do odpowiedzialności za rażące zaniechanie?

    W Stanach probowano to kilka razy, ale sad odrzuca pozwy , gdyz nikt nie moze dostarczyc dokladnego adresu Boga. Z tego samego powodu Rydzyk nie dostal za pierwszym razem koncesji, gdyz twierdzil ze podola finansowo :" z boza pomoca." Obecnie przedstawil obietnice pomocy od SKOK`ow i to wystarczylo.
    Pozdrawiam: Luciano

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten wyrażony eksperyment myślowo-światopoglądowy Prezydenta,
    świadczy, że o swej powinności wobec narodu i Konstytucji - on nie pamięta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z czterech prezydentów Polski po zamianie jarzma czerwonego totalitaryzmu na rzecz dławiącego miłosierdzia Watykanu, tylko pierwszy nie kłaniał się eminencjom. Pozostali przechodzą do historii z pseudonimami klęczonów, kołtunów i kruchtowych moherów.
    Oby ostatni nie zyskał przydomka...
    ,,i za ostatnim Polakiem ostatni''.

    Dyl Sowizdrzał.

    OdpowiedzUsuń