
Nie ma harmonii religii i nauki. Gdy nauka była dzieckiem, religia usiłowała udusić ją w kołysce. Teraz, gdy nauka weszła w wiek młodzieńczy, a zabobon zdziecinniał, to ten trzęsący się, sparaliżowany wrak mówi do wysportowanego młodzieńca: ,,Zostańmy przyjaciółmi". Przypomina mi to umowę, którą kogut chciał zawrzeć z koniem: ,,Zgódźmy się nie nadeptywać sobie wzajemnie na odciski".
Robert G. Ingersoll
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz