TEST WIARY
CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
DLA KAŻDEGO
***
Test jak widać jest dziecinnie prosty. Najpierw należy wyrzucić parę złych duchów (wprawdzie nie bardzo wiadomo skąd, ale może wystarczy wywalić Nergala z TVP). Następnie pogadać np. po chińsku i suahilijsku. Potem pójść do pierwszego lepszego ZOO, wsadzić rękę do pojemnika z kobrami czy grzechotnikami i spróbować je przemieszać. Na koniec łyknąć tęgo jakiegoś trującego świństwa, np. płynu do mycia kibli i poczekać na efekt. I jeszcze drobiazg - uzdrowić z raka swoją chorą babcię, wujka lub sąsiada. Jeśli wszystkie etapy będą zaliczone pozytywnie, będzie to oznaką właściwej wiary danego delikwenta.
Należy sądzić, że taki np. Joseph Alois Ratzinger (stanowisko: szef Watykanu i wszystkich katolików, tzn. papież, o zawodowej ksywce Benedykt, nr kat. XVI, czyli po prostu B16) - oficjalnie najbardziej wierzący katolik - nie ma najmniejszego problemu ze złymi duchami, jadowitymi kobrami/grzechotnikami, piciem trujących świństw i oczywiście uzdrawianiem chorych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz