![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCvsJNaA-VGQx3-yZbIkSn0vWBa7fNd2f65djrIPbN_i66jscag6msykhJ2tA4yRI0o5CFmZKUsOaLqCVCHhK36K9MCeghZdnVmPpPWwxz2Kzit_oWB2Yrs92HT5kWBEcUWk_8W78fvSsT/s200/george_h_smith-.bmp)
Chrześcijaństwo nie może wyeliminować ludzkiej potrzeby przyjemności, ani nie może usunąć rozmaitych źródeł przyjemności. Jednakże tym, co może zrobić, a robi to wyjątkowo efektywnie, jest wpajanie winy w związku z przyjemnością. Pogoń za przyjemnością, gdy jest połączona z winą, staje się środkiem utrwalającym ciągłą winę i służy wzmocnieniu zależności od Boga. Chrześcijaństwo, z pewnymi wyjątkami, nigdy otwarcie nie opowiadało się za ludzką niedolą; wolało zamiast tego mówić o wyrzeczeniach w tym życiu, tak by można było zebrać tego korzyści w następnym życiu. Inwestuje się w tym życiu, że tak się wyrażę, aby odebrać odsetki w następnym. Na szczęście dla chrześcijaństwa umarli nie mogą wrócić i zażądać zwrotu gotówki.
George H. Smith
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz