wtorek, 29 czerwca 2021

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 4265

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA 
 
 PASOŻYT DOSKONAŁY 
Czy poruszony problem nadal stanowi temat do dyskusji (patrz poniżej), czy może nie ma już o czym PiSać, bo ,,jest pozamiatane"? Gdyby jednak jakimś cudem udało się doprowadzić do czegoś w rodzaju normalności, to ciekawe jak byłaby sformułowana ewentualna nowa ustawa zasadnicza. Na wzór najlepszej na świecie - amerykańskiej (m.in. zero odniesień do B/boga)? Jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że cokolwiek się zdarzy, prawdziwy zwycięzca może być tutaj tylko jeden: bardzo trudny do wytępienia Kkaraluch - pasożyt doskonały.
---
Nasza konstytucja nie została pomyślana dla .... żadnej grupy w celu narzucania jej własnych przekonań religijnych innym.
Katharine Hepburn
***
Faktycznie, pochodząca z 1787 r. i w zasadniczym brzmieniu obowiązująca do dziś (ze stosunkowo nielicznymi poprawkami) ustawa zasadnicza Stanów Zjednoczonych w żadnym punkcie nie odwołuje się ani do B/boga, ani do innych religijnych urojeń i czarów-marów (np. jej zwięzła, rzeczowa preambuła brzmi ponadczasowo: My Naród Stanów Zjednoczonych, mając na względzie stworzenie doskonalszej unii, ugruntowanie sprawiedliwości, zapewnienie wewnętrznego spokoju, zagwarantowanie wspólnej obronności, działanie na rzecz dobra ogólnego i zabezpieczenie darów wolności zarówno dla nas samych, jak i dla przyszłych pokoleń, zarządzamy oto ustanowienie niniejszej konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki.)

Natomiast tak miejscami brzmi uchwalona 4 lata po amerykańskiej, od dawna nieobowiązująca (ciekawe dlaczego), ,,nowoczesna" polska, zwana Konstytucją 3 Maja...
|||||
|||
|
 USTAWA RZĄDOWA Z DNIA 3 MAJA 
(wyjątki)

 PREAMBUŁA 

W imię Boga w Trójcy Świętej jedynego[...]

 RELIGIA PANUJĄCA 

Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji.[...]

 WŁADZA WYKONAWCZA 

... Straż, czyli rada królewska, do dozoru całości i egzekucji praw królowi oddana, składać się będzie: 1-mo z prymasa jako głowy duchowieństwa polskiego i jako prezesa Komisji Edukacyjnej, mogącego być wyręczonym w Straży Praw przez pierwszego ex ordine biskupa[...]

Każdy król, wstępując na tron, wykona przysięgę Bogu i narodowi na zachowanie konstytucji niniejszej[...]

...a tak obowiązująca dziś, w XXI wieku,
|||||
|||
|
 KONSTYTUCJA 
 RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ 

z dnia 2 kwietnia 1997 r.  
[1 kwietnia byłby dniem właściwszym]

PREAMBUŁA

W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga, [tzn. niemyślący, czyli ludzie z zaburzeniami neurologicznymi,  wierzący np. w ,,kogoś", kto będąc niczym stworzył materialny wszechświat też z niczego (z samego siebie?); potem z garści materialnej gliny ulepił swoimi niematerialnymi rękami istotę materialną - mężczyznę - na Swój obraz i podobieństwo (diabeł jeden raczy wiedzieć, w jaki sposób je ustalił); następnie z żebra wyjętego z boku tego mężczyzny uformował (nie dbając tym razem o Swój obraz i podobieństwo) istotę niższą - kobietę; jakiś czas potem nakazał pewnemu człowiekowi imieniem Abraham, by zabił swojego jedynego syna Izaaka i złożył go w ofierze całopalnej na dowód wiary; innym razem cudownie - na słowo - zapłodnił wybraną przez siebie kobietę i spowodował, że urodziła dziewiczo Jego syna jedynaka, którego następnie wysłał na (1,5-dniową) śmierć za obrażające Go ,,grzechy" (np. zjedzenie magicznego jabłka) ludzi przez Siebie stworzonych... itd. itp. irracjonalne brednie.]

będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, [zwłaszcza sprawiedliwości i dobra, widocznych np. w potopie, który zesłał, aby wymordować cały przez Siebie stworzony i ukochany rodzaj ludzki; albo w masakrze Sodomy i Gomory czy rzezi Madianitów; jeśli zaś chodzi o prawdę i piękno, to bardziej wiarygodnym ich źródłem jest św. Mikołaj]

jak i nie podzielający tej wiary, [tj. wszyscy myślący racjonalnie, tzn. normalni]

a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, [tj. z elementarnej ludzkiej przyzwoitości, solidarności i naukowego poznania opartego na racjonalnym, krytycznym, opartym na dowodach rozumowaniu oraz odrzuceniu wszystkiego, co mu urąga] (...)

w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem [tzn., że odpowiedzialność przed Bogiem wyklucza odpowiedzialność przed własnym sumieniem (użycie ,,lub"); innymi słowy - Bóg zastępuje sumienie tym, którzy w Niego wierzą, a dla pozostałych jest ono jedyną wyrocznią moralną; zatem pierwsi np. nie będą popełniać zbrodni tylko dlatego, że byłoby to sprzeczne z wolą Boga (który czasami zmienia zdanie - patrz tzw. Pismo Święte), a drudzy dlatego, że nie pozwala im na to wyłącznie ich własne normalne ludzkie sumienie] (...)

ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu  wolności [Ha...]  i sprawiedliwości [ha...], współdziałaniu władz [ha...], dialogu społecznym [ha.] (...)

Łatwo zauważyć, że w powyższej preambule polskiej konstytucji z 1997 r. - uchwalonej ponad dwa stulecia(!) po amerykańskiej, która Najwyższego pomija donośnym milczeniem - ,,wierzący w Boga" wymienieni przed ,,nie podzielającymi tej wiary", czyli normalnymi, racjonalnie myślącymi mieszkańcami tego kraju. Z pewnością dlatego tylko, że ci pierwsi w tutejszym nadwiślańskim sKkansenie wciąż niestety mają po swojej stronie ilość. Jakość jest po stronie tych drugich, ale niestety stanowi mniejszość i do głosu nie dochodzi. Jak długo jeszcze?
***
Komentarze

pablobodek 11 września 2012 18:09
Racjonalistów nasza ustawa zasadnicza, oczywiście, nie zadowala.
Obawiam się jednak, że gdyby miała powstać dzisiaj
to byłaby znacznie gorsza.
Ktoś już wcześniej zauważył, że wg preambuły to Polacy nie wierzący w katolickiego boga mają sumienie. Członkowie sekty Krk mają w to miejsce, jak wskazał Autor, swego Boga.

marzatela 17 czerwca 2013 22:24
Tylko mała dygresja: alternatywa wykluczająca, w której tylko jedno ze zdań jest prawdziwe wymaga spójnika "albo". W alternatywie zwykłej, wyrażanej poprzez spójnik "lub" - obydwa zdania mogą być prawdziwe.

dr Val D. Mar 18 czerwca 2013 05:56
Dzięki za tę uwagę. Być może faktycznie chodzi o alternatywę zwykłą, nie wiem, ale tak czy (lub/albo) siak, umieszczanie w najwyższym akcie prawnym Najwyższego Bytu Urojonego jako alternatywnego odniesienia dla decyzji ludzkich jest absurdalne i potencjalnie niebezpieczne. W ten sposób bowiem do ustawodawstwa wprowadza się konia trojańskiego, w którym ,,wierzący" mogą wwozić praktycznie wszystko, co jest dyktowane ,,wolą Boga". Autorzy konstytucji Stanów Zjednoczonych to zagrożenie dostrzegali i ,,trojana" nie wpuścili. Dlaczego by nie pójść za ich przykładem?

Siostra Sabrina 18 czerwca 2013 12:19
@marzatela - właśnie chodzi o to, aby nie było opcji w ogóle - ani jedynie słusznej, ani niesłusznej. Aby był człowiek. Religie, a chyba przyznasz, że z nimi wiąże się pojęcie Boga, są źródłem konfliktów, okrutnych morderstw, nie tylko obecnie, ale również na przestrzeni dziejów. I Dlatego trzeba powiedzieć NIE dla Boga w konstytucji czy innych dokumentach państwowych.

marzatela 18 czerwca 2013 16:54
Wiesz, jakoś tak zapachniało mi to prostym (zdecydowanie zbyt prostym) sloganem. Owszem, wojny religijne były na przestrzeni wieków, ale czy na pewno to akurat religie były ich przyczyną? W większości przypadków łatwo można dostrzec, że religia była tylko przykrywką podrywającą lud do boju, a faktycznie chodziło o władzę i/lub pieniądze.
---
ARE YOU READY TO...
FEED THEM?
 PODAJ DALEJ! 
                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz