sobota, 15 lutego 2020

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 3764

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
 WOLNOŚĆ NA KARTKI? 
Póki co, marzenia o normalności nie są jeszcze ani reglamentowane, ani monitorowane, ani cenzurowane. Wydaje się jednak, że wkrótce mogą być, bo rok 1984 zbliża się koślawym kaczym chodem. Qrde, niech Orwell Wielki ma nas w Swojej opiece.
----------------
Demokratyczny senator z Alabamy (1927-1937); kapitan armii Stanów Zjednoczonych; służył podczas I wojny światowej w kwaterze głównej 8. dyw., 81. Armii Polowej.  Sędzia Black był żarliwym orędownikiem praw obywatelskich znanym też z tego, że bardzo się frustrował, gdy nie mógł znaleźć egzemplarza konstytucji Stanów Zjednoczonych, który starał się mieć zawsze przy sobie. W latach 50., gdy większość sędziów podtrzymywała ograniczanie swobód obywatelskich, Black pisał zdania odrębne, opowiadając się za wolnością jednostki w granicach ustalonych przez konstytucję. Został pochowany na Narodowym Cmentarzu w Arlington.
 

Słowami Jeffersona, klauzula [w pierwszej poprawce do konst. USA] przeciwko ustanawianiu religii przez prawo miała na celu wzniesienie ,,muru oddzielającego kościół od państwa".
Hugo Lafayette Black
---
Wolność wypowiedzi oznacza, że ludziom nie będzie się robić nic ani za poglądy, które wyrażają, ani za słowa, których używają w mowie czy piśmie.
Hugo Lafayette Black
***
Ciekawe co sędzia Black powiedziałby na tutejsze prymitywne praktyki powszechnego bezkarnego łamania zasady konstytucyjnego rozdziału kościoła od państwa, np. poprzez wieszanie Kkato-logo wszędzie, gdzie tylko się da (łącznie z urzędami państwowymi i salą obrad parlamentu!), nauczanie za pieniądze podatnika teologii Kkatolickiej na (nominalnie) świeckich państwowych uniwersytetach, religii w takichże szkołach itd., a także na ograniczanie praw obywatelskich i wolności słowa przez umieszczenie w kodeksie kanonicznym karnym uwłaczającego każdemu normalnemu człowiekowi art. 196 o obrażaniu czegoś tak idiotycznego i enigmatycznego, jak ,,uczucia religijne" (WTF?!).  

Gdyby wszyscy tutejsi tzw. prawodawcy (przez bardzo małe p) mieli podobne jak sędzia Black podejście m.in. do wolności wypowiedzi (jeśli wiedzą w ogóle o czym mowa), to nadwiślański sKkansen zmieniłby się w miejsce znośne do życia dla wszystkich. Niestety takie spojrzenie jest właściwe tylko wyjątkowym i rzadkim osobistościom publicznym, które mają kręgosłupy z hartowanej stali, nie pozwalające im zginać się dla bicia pokłonów żadnym religijno-politycznym bogoojczyźnianohonorowym stadom Kkaraluchów, zdolnych do funkcjonowania tylko w (intelektualnej) ciemności i syfie wokół koryta wypełnionego bardzo podłym żarciem.
ARE YOU READY TO...

 KEEP FILLING
THEIR TROUGH?
  PODAJ DALEJ! 
                                                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz