SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
PSYCHICZNA GOLGOTA
W porządku, przyznaję - my Żydzi zabiliśmy Chrystusa, ale tylko na trzy dni.
Lenny Bruce
Oj, Lenny, przeceniasz wasz wkład,
bo to było tylko 1,5 dnia:
od piątku wieczorem, przez sobotę, do niedzieli rano,
czyli jakby nie liczył, wychodzi 6h + 24h + 6h = 36h.
Potem gościu odleciał
i
miał luuuzik przez
całą wieczność.
Takie ,,oddanie życia w ofierze"
za ,,grzechy" ludzkości
to przekręt dla maluczkich
w stylu ojca doktora dyrektora,
tyle że 300+500+1000+13 razy gorszy.
Oj, Lenny, przeceniasz wasz wkład,
bo to było tylko 1,5 dnia:
od piątku wieczorem, przez sobotę, do niedzieli rano,
czyli jakby nie liczył, wychodzi 6h + 24h + 6h = 36h.
Potem gościu odleciał
i
miał luuuzik przez
całą wieczność.
Takie ,,oddanie życia w ofierze"
za ,,grzechy" ludzkości
to przekręt dla maluczkich
w stylu ojca doktora dyrektora,
tyle że 300+500+1000+13 razy gorszy.
WTF!?
Z powodu naszych grzechów Jezus miał bardzo nieprzyjemny weekend.
Julia Sweeney
***
Wiara w Jezusa daje im nieskończenie życzliwego powiernika, koi ich strach przed śmiercią i osamotnieniem, odsuwa egzystencjalny niepokój, zapewnia poczucie celu i stawia ich w jednym szeregu z ludźmi dobrymi. Psychologiczne korzyści z wiary są tak wielkie, że wielu, może nawet większość ortodoksyjnych chrześcijan jest głucha na kontrargumenty wynikające z logiki i dowodów. Ich wola wiary pokona każdy niepokojący fakt, każdą przeciwstawną linię rozumowania, jakkolwiek przekonująca by ona była dla bezstronnego obserwatora. Psycholodzy mają imponujący arsenał terminów na określenie reakcji umysłu stosowanych do obrony pielęgnowanych wierzeń: dysocjacja, myślenie absolutystyczne, dychotomizacja, permanencja przedmiotowa, realizm nominalny, przyczynowość fenomenalistyczna i jeszcze kilka znacznie gorszych.
Gary Sloan
(emerytowany profesor filologii angielskiej
z Ruston w stanie Luizjana, USA)
***
Nic się nie liczy oprócz tego,
że Jezus był kłamcą.
że Jezus był kłamcą.
Mary F. O'Connor
***
BIBLIA TYSIĄCLECIA
Nowy Testament
Ew. wg. św. Jana, rozdz. 14, w. 13A o cokolwiek
prosić będziecie
w imię moje,
to uczynię...
Jezus
***
Co tam Jezus, gwiazdy umarły, żebyście mogli tu dzisiaj być.
Lawrence Krauss
***
Słuchanie i czytanie myśli ludzi takich, jak cytowani powyżej to czysta przyjemność i znakomita odtrutka na przelewające się przez media hektolitry werbalnych wymiocin osób ,,głęboko wierzących", słuchanie których jest psychiczną Golgotą do kwadratu; brutalnym gwałtem na rozumie wymagającym zażycia intelektualnej pigułki ,,dzień po". Ten i inne posty na niniejszym blogu właśnie rolę takich pigułek pełnią. Są one wydawane bez recepty i powinny być zażywane (zwłaszcza przez dzieci i młodzież) całymi garściami.
ARE YOU READY TO...
REGULARLY?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz