niedziela, 9 września 2018

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 3240

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
 SPRAY NA ROBACTWO 
Jestem tolerancyjny w stosunku do wszystkich wyznań. Jeśli jednak któreś z nich pozwoli na to, by używano go do celów politycznych, spotka się z polityczną opozycją z mojej strony. Według mnie kościół i państwo powinny być rozdzielone nie tylko formalnie, ale także faktycznie. Religia nie powinna mieszać się z polityką.
Millard Fillmore  
***
 
(katolik)
Bez względu na religię praktykowaną prywatnie, dla urzędnika państwowego nic nie może stać wyżej niż jego przysięga, że będzie przestrzegał konstytucji w każdym jej punkcie - włącznie z pierwszą poprawką i ścisłym rozdziałem kościoła od państwa.  
John F. Kennedy
---
Nie chcemy oficjalnego kościoła państwowego. Nawet gdyby 99% ludności było katolikami, to wciąż byłbym mu przeciwny. Nie chcę, żeby władza cywilna mieszała się z władzą religijną. Chcę, by było jasne, że rozdziałowi kościoła od państwa jestem oddany z głębokiego osobistego przekonania. 
John F. Kennedy
***
Nie ma miejsca na osobiste przekonania religijne w kampaniach politycznych czy kierowaniu polityką społeczną.
Geraldine Anne Ferraro
***
Ten pan niekoniecznie z powyższymi tezami się zgadza...
|||||
|||
|
Demokracja nie ma mocy ustanawiania praw moralnych sprzecznych z Dekalogiem*.
Kazimierz Ryczan
(z homilii na Jasnej Górze)

I nie żartuje. Chodzi o to, by ten właśnie Dekalog - którego pierwsze trzy przykazania (1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną... itd.) dotyczą zapewnienia politycznego monopolu urojonemu tyranowi i schlebianiu mu (tzn. w zasadzie jego ziemskim agentom) na różne sposoby, a dopiero PIĄTE zakazuje zabijania - był ABSOLUTNYM punktem odniesienia dla demokratycznie stanowionego prawa państwowego, które w założeniu jest apolityczne, no i zabijania też zakazuje, tyle że na PIERWSZYM miejscu!
________________
* Pan Biskup ma z pewnością na myśli Kkorporacyjną wersję dziesięciorga przykazań, które na górze Synaj niejakiemu Mojżeszowi (prorokowi z zawodu) Pan Bóg osobiście przekazał w formie zapisanych przez siebie kamiennych tablic. Cała rzecz jest opisana w grubej świętej księdze baśni zwanej Biblią. Przykazania te na przestrzeni dziejów były przez rozmaite konkurujące ze sobą sekty na różne sposoby manipulowane i interpretowane.

***
Jakkolwiek patrzeć, jedynym prawdziwym beneficjentem każdego wyborczego zamieszania jest potężna pasożytnicza Kkorporacja zabobonu.
Ona wygrywa w każdym przypadku, bo prezydenci i inni władcy tutejszej Troglodytanii będą się jej lękać i przed nią klękać, jak prawdziwi mężowie stanu... duchownego.
---
Pozostaje tylko czysto techniczne pytanie: czy będą w tym celu używać jednego kolana, czy obu? Właśnie dlatego wielu wyborców ma przykry dylemat: głosować na sraczkę czy rozwolnienie? A może jednak poczekać na prezydenta, który zastanie Polskę drewnianą (czyt. klerykalną), a zostawi murowaną (czyt. racjonalną)?

P.S.
Dudajmy i pomnóżmy.
Otóż powiedzmy, że to obleśne robactwo kosztuje podatnika 10 miliardów rocznie. Łatwo zatem obliczyć, że przez  10 lat doi tych miliardów 100, czyli przez ostatnich prawie 30 demokratycznych lat wydoiło ich aż blisko 300 (jedną trzecią biliona - 300 000 000 000)! Co można by za tę kasę kupić? 

Nie trzeba być doktorem, ani nawet magistrem, żeby zauważyć rozwiązanie - wystarczy wstąpić do dobrej drogerii i poprosić o...  odpowiedni, skutecznie działający preparat i zacząć pryskać. 

ARE YOU READY TO...
SPRAY?

 PODAJ DALEJ! 
                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz