sobota, 20 maja 2017

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2763

 STOPNIE ZIDIOCENIA 
Jest to niesamowicie delikatna kwestia, a wyjaśnienie pewnym społecznościom (nie chodzi o wegetarian), że takie czy inne danie można ze smakiem konsumować wymagałoby wielkiej odwagi politycznej, bo dochodziłoby do naruszenia uświęconego tabu. Tu w Kkraju to tabu jest olewane, a (świętą?) wołowinę wpieprza się w najlepsze. Kogo obchodzi, że w innej części świata setki milionów wierzących uważają to za obrazę ich uczuć religijnych? Ich problem. No i racja! Ale z drugiej strony, gdyby w jeszcze innym miejscu na świecie ludzie lubiliby zjeść sobie zrobioną z mielonego mięsa i pieczoną na grillu figurynkę Jezusa, Pana NASZEGO (którego św. Ciało jest prawdziwym POKARMEM), polaną sosikiem i odpowiednio przyprawioną, to wrzask obrażonych przeciwników takiej pożywnej św. Pieczeni sięgnąłby krańców wszechświata. Co z tego! Ich problem... Gene Roddenberry celnie podsumowuje temat. 
***
Żaden polityk w Indiach nie jest wystarczająco odważny, by podjąć próbę wyjaśnienia masom, że krowy można jeść.
Indira Gandhi
***
Nauka może i dojrzała, ale jeśli chodzi o religię, to jesteśmy bliskimi kuzynami członków plemienia Kung z pustyni Kalahari. Jeśli pominiemy ich sposób ubierania się, to te głębokie transy religijne mogłyby się zdarzać na wiecach odnowy religijnej czy wśród wiernych jakiegoś fundamentalistycznego kaznodziei telewizyjnego... Wydaje się, że im dalej odsuwamy się od życia w niewiedzy i zabobonie, w których religia ma swoje korzenie, tym bardziej ich potrzebujemy... Dlaczego religia stała się taką siłą, podczas gdy można by sądzić, że będzie zostawała coraz bardziej w tyle za sekularyzmem?
Phil Donahue
***
Religie różnią się między sobą stopniem zidiocenia, ale ja odrzucam je wszystkie. Większości ludzi religia zastępuje wadliwie działający mózg. 
Gene Roddenberry
ARE YOU READY TO...
FIX YOUR BRAIN?
 PODAJ DALEJ! 
                                               

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz