piątek, 30 grudnia 2016

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2622

 NIE ROZUMIEM PYTANIA 
Bóg nie jest słowem dla wyrażania naszych idei, lecz ich braku.
John Stuart Mill
***
 
Kiedy więc ktoś pyta o istnienie boga mając na myśli świat realny, nie zaś rzeczywistość literacką wykreowaną w piśmiennictwie religijnym, to jedyną racjonalną odpowiedzią jest ,,Nie rozumiem pytania", nie zaś ,,Nie wiem".
Barbara Stanosz
***
Żaden człowiek nie powinien wyrażać się dogmatycznie, no chyba że w kwestiach teologicznych. Tu takie stanowisko może sobie zajmować, a gdy jeszcze przerzuci ciężar dowodu na oponentów, to będzie nie do pokonania.
Elbert Hubbard
***
Pewien esej na temat powszechnej duchowości, który zeszłego lata napisałam dla New York Times'a został przez moich redaktorów bardzo starannie oczyszczony z wszelkich odcieni braku szacunku dla ustanowionej religii (mimo, że zostałam zaproszona, żeby zakpić z New Age). Nie pozwolono mi na obserwację, że chociaż Hillary Clinton była krytykowana za rozmowy z Eleanor Roosevelt*, to miliony Amerykanów regularnie rozmawiają z Jezusem, który nie żyje od bardzo dawna... Nie pozwolono mi też na uwagę, że dla ateisty sakramenty są tak samo głupie, jak seanse spirytystyczne. Te i inne uwagi zostały wycięte, bo uznano je za ,,obraźliwe".
Wendy Kaminer
______________
* (1884-1962); żona prez. USA Franklina D. Roosevelta, pierwsza dama (1933-1945)
***
 
Trzeba encyklopedycznej ignorancji historii, mitologii i sztuki, by myśl, że którakolwiek z naszych religii reprezentuje nieomylne słowo Jedynego Prawdziwego Boga brać choćby pod rozwagę, bo rytuały i ikonografie religii mówią o wiekach ich wzajemnego przenikania się.  Bez względu na to, z jakiego wyimaginowanego pochodzą źródła, doktryny religii nie są bardziej możliwe do utrzymania niż te, które, z braku wyznawców, zostały wyrzucone na śmietnik mitologii tysiące lat temu; dowody na uzasadnienie wiary w dosłowne istnienie Jahwe i Szatana nie są solidniejsze od tych przemawiających za utrzymaniem Zeusa na jego górskim tronie czy Posejdona wzburzającego fale mórz.
Sam Harris
---
W historii nie ma społeczeństwa, które by kiedykolwiek cierpiało z powodu tego, że jego członkowie stali się zbyt rozumni - zbytnio niechętni przyjmowaniu dogmatu, zbytnio domagający się dowodów. 
Sam Harris
***
Jednak nikt nie może twierdzić, 
że kościół jest zacofany,
bo nie korzysta z osiągnięć 
racjonalnego rozumu i filozofii!
Oto dowód...
|||||
|||
|

---
Ja qrde też nie rozumiem pytania,
ale i nie potrzebuję rozumieć,
ani go nawet zadawać,
bo już znam na nie odpowiedź!
Znalazłem ją w...
 
czyli rozmaitych książkach,
które podsunęli mi
kochający (bez cienia ironii)
rodzice, dziadkowie
i troskliwi (tu megaironia)
panowie w czarnych sukienkach
i ich ,,cywilni" wspólnicy...
 
(A co by zrobił,
gdyby chłopiec zmarł
baaardzo dawno?)
Pierwsze pytanie wskrzeszonej,
zmarłej już raz dziewczynki
powinno brzmieć -
WTF!?
A jej dalsza reakcja:
- Toż Ojciec Wszechmogący
wezwał mnie do
Swojego megaodlotowego raju,
z aniołami, świętymi i cudami na kiju,
a ty Jezus
mnie stamtąd qrwa wywlekasz
do tego ziemskiego syfu.
Przecież żeby tam powrócić,
pewnie będę musiała
znowu umierać w mękach,
jak za pierwszym razem.
Po3,14Rdoliło cię facet!?
(to pytanie rozumiem doskonale,
bo
Wszechmogący Tata,
Stwórca Wszechświata
i
Jego Syn,
Król Tegoż Wszechświata
powinni byli przynajmniej
uzgodnić plan działania
albo chociaż skonsultować się
z Duchem Świętym.
Cóż, tak to jest z religią
i jej logiką z dupy.)
No a teraz już jest za późno,
na powrót do źródeł.
Mleko się Woda święcona się wylała.
Czy masz jednak
(choćby moralne) prawo
wciskać tę ,,odpowiedź"
do głowy swojemu małemu dziecku,
podkopując w ten sposób
fundament jego
racjonalnego,
krytycznego
i
sceptycznego
spojrzenia na rzeczywistość,
będącego bronią
przeciwko rozmaitymi szarlatanom,
z politycznymi włącznie?

A oto co w tej kwestii
ma do powiedzenia 
(wciąż, dzięki Zeusowi Bogu, obowiązująca)
Konstytucja RP:

Art. 48. 1. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.
  
Hm, najpierw wychowanie
(w tym religijne - chrzest itp.)
zgodne z przekonaniami rodziców
(bez względu na stopień
ich absurdalności i zacofania -
np. rasizm, homofobia, ksenofobia,
nacjonalizm, faszyzm, nazizm, komunizm),
a dopiero później uwzględnianie
wolności sumienia i wyznania dziecka,
gdy jego umysł jest już wyprany i zniewolony,
niezdolny funkcjonować
niezależnie od wypaczających go doktryn?
Chyba coś tu nie kaman.

ARE YOU READY
TO
HELP SOIL...

THEIR PURE MINDS...

WITH
HOLY SHIT?
 PODAJ DALEJ! 

                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz