poniedziałek, 4 lipca 2016

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 2443

 
***
 
Człowiek, w miarę jak się rozwijał, zmieniał powoli swojego Boga: odebrał jego sercu nieco zaciekłości i wniósł światło dobroci do jego oczu. Jak tylko posunął się naprzód, zyskał głębsze spojrzenie, poszerzył horyzonty intelektualne, to znowu zmienił swego Boga, czyniąc go tak bliskim doskonałości, jak tylko mógł, ale mimo to jego Bóg był wzorowany na tych, którzy go stworzyli. W miarę jak człowiek się cywilizował, stawał się łagodniejszy, zaczynał kochać sprawiedliwość, i jak w miarę postępu rozumu jego ideał stawał się czystszy i szlachetniejszy, jego Bóg też stawał się łagodniejszy i pełen miłości.
Robert G. Ingersoll
***
Im głębiej studiuję religie, tym bardziej jestem przekonany, że człowiek nigdy nie czcił nikogo poza samym sobą.
sir Richard F. Burton

zola 14 grudnia 2013 09:38

Człowiek powołał boga do życia,
wobec natury swej trwogi ukrycia.
Wraz z rozwojem wiedzy i odkryć nauki,
w koegzystencji spójności powstały luki.
Z biegiem historii, w myślach wytworze,
to człowiek sam siebie w dziele wspomoże.
***
ARE YOU READY...
 
 BIBLIA WARSZAWSKO-PRASKA  
 Nowy Testament 
Ew. wg św. Łukasza, rozdz. 19, w. 27

Nieprzyjaciół zaś moich, 
którzy nie chcieli,
żebym nimi rządził, 
przyprowadźcie tu
i
  zabjcie 
na moich oczach.

tudzież
nieoPiSana wręcz miłość
człowieka
do
człowieka...
TO THINK?

 PODAJ DALEJ! 

                                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz