***
Dopóki kobieta jest niewykształcona, nie posiada ani praw obywatelskich, ani politycznych, to kościół jest pewien swej władzy; ale jak tylko obudzi się w niej niewiara w stosunku do nauk kościoła o jej grzechu, który przez nią spadł na świat; jak tylko otworzą się dla niej wszystkie drogi do edukacji tak, że potem będzie uczyła młodych, których ma pod opieką, w sposób bardziej otwarty i naukowy niż to miało miejsce w przeszłości, zguba kościoła jest pewna.
Matilda Joslyn Gage
***
Kiedy? Cóż, nikt tego nie wie dokładnie, bo najpierw muszą zostać w 100% spełnione wymienione warunki i kilka innych, ale prędzej czy później to nastąpi. Oby prędzej! Nawet obecny watykański zwójciakowany celezuikryta (celebryta+jezuita+hipokryta) Efzero nie zahamuje tego procesu swoimi pijarowo-efekciarskimi pokazówkami. Ludzie powoli rozwijają w sobie detektor religijnych bredni, dzięki czemu zaczynają zauważać cały ten Kkit i prawdopodobnie z niego całkowicie wyrosną, tak jak dziecko wyrasta z wiary w Babę Jagę, św. Mikołaja i w to, że zostało przyniesione rodzicom przez bociana. W przeciwnym razie będą musieli zażądać od (właśnie, od kogo?) stosownie wysokiego zasiłku dla niepełnosprawnych... intelektualnie, by móc żyć w miejscu wiecznej szczęśliwości, które jest dla nich pieczołowicie przygotowywane...
|||||
|||
|
ARE YOU READY...
TO THINK?
"Sapere aude" radził Horacy,a E. Kant napisał: "Oświeceniem nazywamy wyjście człowieka z niepełnoletności, w którą popadł z własnej winy. Niepełnoletność to niezdolność człowieka do posługiwania się swym własnym rozumem, bez obcego kierownictwa. Zawinioną jest ta niepełnoletność wtedy, kiedy przyczyną jej jest nie brak rozumu, lecz decyzji i odwagi posługiwania się nim bez obcego kierownictwa".
OdpowiedzUsuńW okupowanej przez czarnych Polsce Oświecenie jeszcze przed nami.
Kto za Horacym dziś zawoła ,,Ỉncipe!"?
UsuńZgadza się, trochę nam jeszcze brakuje do Oświecenia w rozumieniu Kanta. Na razie niestety mamy Ociemnienie w rozumieniu .... (wpisać właściwe). Pzdr