Dla mnie - osoby, której równie łatwo przychodzi podcieranie się kartkami Biblii, jak ich czytanie - argumentacja przeciwko klonowaniu jako działaniu ponoć sprzecznym z wolą boską to zwykła ściema. Jestem przekonany, że takiego samego argumentu użyto, gdy na świecie była wprowadzana instalacja wod-kan lub gdy wynaleziono elektryczny otwieracz do puszek, albo chociażby samą puszkę. Czy nie słyszycie od razu tego głosu mówiącego - ,,Gdyby Bóg chciał, żeby żywność była w puszkach, to by ją tam sam umieścił"? Osobiście sądzę, że ci, co wymachują Biblią powinni w proteście przeciwko klonowaniu srać do wiadra i wycierać dupę wiechciami trawy.
Mr Cranky
***
Najogólniej rzecz biorąc zgadzam się z powyższym wnioskiem, aczkolwiek wiadro jest zbyt wyrafinowanym przedmiotem dla tych siewców zabobonu i dywersantów postępu ludzkości. Oni powinni srać przez drąg do dziury w ziemi. Jednak postęp się dokonuje, wręcz na naszych oczach, mimo ich heroicznych wysiłków, by go zahamować.
Wczoraj Irlandia, ta megaKkato Irlandia, legalizując małżeństwa jednopłciowe dołączyła do 19 postępowych w sferze społeczno-obyczajowej krajów świata i przestała traktować kilka procent swojego społeczeństwa jak obywateli drugiej, gorszej kategorii. I jak dotąd jako jedyna zrobiła to w głosowaniu bezpośrednim - referendum. Pamiętajmy, że do 1993 r. homoseksualizm był w tym kraju karanym przez prawo przestępstwem. Miejmy nadzieję, że wreszcie dość wyraźnie widać ten środkowy palec wycelowany w Kkorporację i jej zacofanych zwolenników.
Teraz pora na resztę świata, tę, która w powyższej kwestii wciąż siedzi okrakiem na płocie (ze Stanami Zjednoczonymi włącznie). Praw człowieka nie można dozować kroplomierzem - albo się je wszystkie przyznaje wszystkim, albo nikomu. Czy byłoby Ok, gdyby dziś w cywilizowanym świecie pewnym grupom (np. osób leworęcznych, o kobietach nie wspomnę) gwarantowano, ale tylko ograniczony dostęp, np. do edukacji, sportu, kultury... Naciągane? Niekoniecznie. Taka np. Szwajcaria przyznała kobietom prawa wyborcze szczebla federalnego dopiero w 1971 r. Czy ktoś może nie wie, czym było niewolnictwo w USA, apartheid w RPA itp.? Można sobie np. poczytać różne Pisma Bardzo Święte albo ten skromny blog i sprawdzić, z jakiego dokładnie źródła wywodzi się inspiracja i przyzwolenie na mizoginiczne, homofobiczne i rasistowskie barbarzyństwo.
Nie zapominajmy też, że w 77 krajach świata związki homoseksualne są wciąż przestępstwem, często zagrożonym dożywociem, ciężką chłostą..., a w 7 (Sudan, Mauretania, Somalia, Nigeria, Arabia Saudyjska, Jemen, Iran) są karane śmiercią. Niech żyje nasz wiek XXI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz