NIE!
ŁOBUZOM, TYRANOM
I
DURNIOM
I
DURNIOM

[To] elementarne poczucie przyzwoitości codziennie jest obrażane. Naszego teokratycznego wroga widać wyraźnie. Zmienny w swej
formie, raz jest jawnym zagrożeniem ze strony uzbrojonych w broń
nuklearną mułłów, a innym razem podstępną kampanią na rzecz nauczania ogłupiających pseudonaukowych dyscyplin w
amerykańskich szkołach. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat pojawiły się
dodające otuchy oznaki prawdziwego i spontanicznego oporu wobec tych
ponurych bzdur. Oporu, który odrzuca prawo łobuzów i tyranów do
twierdzenia, że jakiś bóg jest po ich stronie.
Christopher Hitchens
***

Ateista, agnostyk czy zwolennik sekularyzmu... nie powinien ulegać przesadnemu uwrażliwieniu na uczucia osób religijnych i z tego powodu nie wypowiadać się stanowczo i otwarcie, gdy wierzący wysuwają argumenty jawnie sprzeczne z wszelką wiedzą uzyskaną w ciągu ostatnich dwóch czy trzech tysiącleci. Ci, którzy są zwolennikami szaleństw, takich jak teoria ,,inteligentnego stwórcy" powinni przyjąć odpowiedzialność za swoje szaleństwo; nie mają prawa czuć się obrażeni za nazywanie ich durniami, dopóki nie pokażą, że w istocie durniami nie są. Pisarze o inklinacjach religijnych mogą się domagać, aby w publicznym dyskursie poglądy religijne darzono ,,szacunkiem", ale nie powinni zapominać wykazać, że takowe poglądy są szacunku warte. Wszyscy zwolennicy sekularyzmu - naukowcy, literaci, nawet politycy (jeśli istnieją jacyś wystarczająco odważni) - powinni wyraźnie mówić o tym problemie przy każdej nadarzającej się okazji.
Sunand Tryambak Joshi
***
|||
|
Najgroźniejsza machina,
jaką kiedykolwiek wytoczono przeciwko religii...
***
Już 2000 lat temu to wszystko zauważano (pamiętacie Czytelnicy, co mówił m.in. Celsus o tępym motłochu rodzącej się wówczas w starożytnym Rzymie chrześcijańskiej sekty?) i 200 lat temu też...
||||||||
|
Najbardziej niebezpiecznymi szaleńcami są ci stworzeni przez religię, a ... ludzie, których celem jest paraliżowanie społeczeństwa zawsze wiedzą jak ich od czasu do czasu skutecznie wykorzystać.
Denis Diderot
Nic dziwnego, że wszędy rozlegał się dziki wrzask wszelakich ,,strażników religii" spod ciemnej gwiazdy...
jaką kiedykolwiek wytoczono przeciwko religii...
(jezuici w 1952 r. o Encyklopedii,
wciąż jej wrodzy po 200 latach(!) od jej wydania)
wciąż jej wrodzy po 200 latach(!) od jej wydania)
(Swoją drogą ciekawe jak ta jadousta jezusfora kwalifikuje dzisiejszy iście diabelski - OMG! - wynalazek Internetu, który jest taką ot współczesną wirtualną Encyklopedią, tyle że podniesioną do 666 potęgi i całkowicie niepalną!)
|||||
|||
|
***
Chrześcijaństwo do tego stopnia otępiło ludzkie umysły, że muszą przeminąć całe pokolenia, zanim Europa zrzuci z siebie jarzmo zabobonu.
John Morley
***

Gdy tylko zaakceptuje się fakt, że żadnego Boga nie ma, to większość głupoty w świecie znika i zaczyna się podchodzić do spraw znacznie bardziej racjonalnie.
Mr Cranky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz