poniedziałek, 15 grudnia 2014

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1876

Moralność nie zależy od religii.
John Ruskin
***
Z etycznego punktu widzenia religia jest siłą niezwykle szkodliwą. Każdy z odrobiną rozumu uciekłby od religii gdzie pieprz rośnie, ale gdy ona go dopada, to bardzo rzadko ma on jeszcze tę odrobinę rozumu.
Richard G. Rieben
***
 
Chrześcijaństwo jest najbardziej wypaczonym systemem, 
jaki ludzkość kiedykolwiek ujrzała.
Thomas Jefferson
***
Jedna z zagadek szeroko rozpowszechnionej wiary w siły nadprzyrodzone to: Jak taka wiara może istnieć w okresach racjonalności i postępu w nauce? Na przykład opętanie czarownicami czy ogólna wiara w magię koegzystowała z Renesansem; z jednej strony Leonardo, Galileusz, Michał Anioł, a z drugiej inkwizycja. To samo zdarzyło się w wiekach dziewiętnastym i dwudziestym: spirytualizm, spirytyzm i wiara w zjawiska paranormalne koegzystowały z rewolucją przemysłową i komputerami, wiązkami promieni lasera i lotami w kosmos.

Jak to więc jest, że okresy racjonalności i postępu w nauce mogą być jednocześnie okresami szeroko rozpowszechnionej wiary w siły nadprzyrodzone? Według mnie w dużej mierze odpowiedzią - jednym z tych głównych pomostów pozwalających połączyć irracjonalność z rozumem -  była i jest religia.

Inaczej mówiąc, nie jest przypadkiem, że czas, gdy mogę pisać powieść z użyciem niezwykłego edytora komputerowego jest też czasem, w którym świat wydawniczy przedkłada powieści oparte na okultyzmie nad takie książki, jak Mindspell*, i gdy na uczelni, w której od czasu do czasu nauczam sztuki pisania, odkrywam, że duży procent moich studentów stanowią nawróceni chrześcijanie. 
Kay Nolte Smith

______________________
* Powieść, w której piękna i utalentowana naukowo bohaterka zmaga się ze zbiorową histerią, okultyzmem i zakłamaniem.
***
Nie należy się prawowiernym uznanie za to, że dzisiaj nie wierzą we wszystkie niedorzeczności, w które wierzono 150 lat temu. Stopniowe osłabianie doktryny chrześcijańskiej dokonywało się, pomimo jej bardzo energicznego oporu, tylko i wyłącznie wskutek natarcia ze strony ludzi wolnej myśli.
Bertrand Russell
***
E = mc^2 mówi, że materia i energia są w istocie tym samym. Skoro E = 0, to cała masa we wszechświecie wynosi zero. Zero nie musi pochodzić z czegoś.
Victor J. Stenger

                                                                                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz