czwartek, 18 lipca 2013

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1362

Mimo że nie jestem chrześcijanką, zostałam wychowana jako chrześcijanka. Jestem ateistką z lekką skłonnością do buddyzmu. Mam bardzo silne poczucie moralności, tyle że różne od tego donośnego głosu chrześcijańskiej moralności ... Już sama nie wiem z ilu filmów zrezygnowałam z powodu braku w nich moralności. I też nie chodzi mi tu o judaistyczno-chrześcijańsko-muzułmański punkt widzenia. Nie twierdzę, że są one złe i że nie powinny być nakręcone. Jednak zasadniczo jestem taką humanistką, że nie potrafię znieść robienia filmów, które wywołują w nas wrażenie, iż ludzkość ma więcej ciemnych stron niż jasnych.
Rachel Griffiths

                                                                                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz