środa, 17 kwietnia 2013

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1270

Jest coś marnego i odrobinę godnego pogardy w człowieku, który nie może stanąć twarzą w twarz z życiowymi niebezpieczeństwami bez pomocy wygodnych mitów. Prawie na pewno w jakiejś mierze jest on świadomy, że są to mity i tego, że w nie wierzy, bo są pocieszające. Jednak nie ośmiela się stanąć w obliczu takiej myśli! Co więcej, jako że jest świadomy, jakkolwiek niewyraźnie, że jego poglądy są irracjonalne, zaczyna szaleć ze złości, gdy się je podaje w wątpliwość.
Bertrand Russell
***
A tak na marginesie, ciekawe dlaczego ma się zaufanie do osób takich jak autor cytowanej tu myśli - ateista - mimo że nie przypominają co 5 minut o ,,miłowaniu bliźniego", a np. do Jezusa, stanowiącego 33,3% tzw. Trójcy Przenajświętszej, który niestrudzenie miłuje cały (wszech)świat 24/7 i ze wszystkich sił chroni każdego przed pójściem do piekła - NIE... Hmm, a może dlatego, że ten drugi to piekło wynalazł? Nie wiem. Sam PAN raczy wiedzieć...
|||||
|||
|
 
                                                                                    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz