piątek, 2 listopada 2012

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1105

Skoro teiści sami przyznają, że Bóg jest nieodgadniony, to można z tego wywieść, że jest on niebytem.
Ralf Cudworth
***

Idea, że On odwróciłby uwagę od spraw wszechświata, by dać mi rower z 3-biegową przerzutką jest tak nieprawdopodobna, że nie mogę na nią przystać.
Quentin Crisp
***
Moje życie postrzegam z perspektywy ziemskiej i ta sytuacja bardzo mi odpowiada. Zakładam, że Boga nie ma, bo wydaje mi się to nie tylko prawdziwe, ale i pragmatycznie przekonujące, czyli mam pogląd przeciwny niż Pascal. Gdybym po śmierci przekonała się jakimś cudem, że Bóg jednak istnieje (liczę, że byłby on zupełnie inny niż wyobrażenia o nim polskich katolików), moje zdziwienie faktem jego istnienia byłoby niewiele mniejsze od zdziwienia osób wierzących spowodowanego zderzeniem wyobrażeń o Bogu z nim samym.
Wanda Nowicka

                                                                                      

1 komentarz:

  1. Ponoć autor ,,zakładu'', który przeszedł do historii z jego imieniem, postawił raz na zawodach hippicznych na konia imieniem ,,Mon Dieu''.
    I ponoć przegrał.
    Musiał ów niemoralny ,,Zakład Pascala'' skonstruować przed tym przykrym doświadczeniem.

    Dyl Sowizdrzał.

    OdpowiedzUsuń