środa, 18 lipca 2012

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 1000

Wiara jest wykrętem. To intelektualne bankructwo. Brak możliwości zaakceptowania jakiegoś twierdzenia inaczej niż tylko na wiarę jest równoznaczne z przyznaniem, że nie jest możliwe przyjęcie go dla jego własnych walorów merytorycznych.    
Dan Barker
---
Nie jest łatwo zmienić światopogląd. Wiara ma swoją bezwładność i wierzenie jest wygodne. Przebudowa rzeczywistości jest traumatyczna i przerażająca. To właśnie dlatego wielu inteligentnych ludzi wciąż wierzy: niewiara jest niewiadomą. 
Dan Barker
---
Przystosowanie się zajęło mi około roku. Tak jak w przypadku śmierci w rodzinie czy rozwodu, zwyczajne pstryknięcie palcami nie kończy sprawy.
Dan Barker
---
Prawda nie wymaga wiary. Uczeni nie biorą się w każdą niedzielę za ręce, wołając - Tak, grawitacja istnieje naprawdę! Będę wierzył! Będę silny! Wierzę z całego serca, że to, co się wznosi, wznosi, wznosi musi opaść, opaść, opaść. Amen! Gdyby tak postępowali, odnosiłoby się wrażenie, że nie są zbyt pewni siebie.
Dan Barker
---
Wierzycie książce, w której są gadające zwierzęta, czarownicy, wiedźmy, demony, laski* zamieniające się w węże, jedzenie spadające z nieba, ludzie chodzący po wodzie i wszelkiego rodzaju magiczne, absurdalne i prymitywne opowiastki, a mówicie, że to my jesteśmy tymi, którzy potrzebują pomocy?
 Dan Barker

*** 
Oto 2 kabaretowo-cyrkowe przykłady z tej świętej książki, ilustrujące ostatni cytat.

 BIBLIA TYSIĄCLECIA 

 Stary Testament 
Ks. Wyjścia, rozdz. 7, w. 10
Mojżesz i Aaron przybyli do faraona i uczynili tak, jak nakazał Pan. I rzucił Aaron laskę swoją przed faraonem i sługami jego, i zamieniła się w węża.
---
 Nowy Testament 
Ew. wg św. Jana, rozdz. 6, w.19 
Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi.

A na zakończenie coś odrobinę cięższego, mniej rozrywkowego, bo z nieco innej - moralnej - beczki. Żeby nie stwarzać wrażenia, że artykuły tej jedynie słusznej, miłościwie nam panującej wiary i zarządzającej nią religijnej Kkorporacji zabobonu to jakieś tam idiotyzmy, które można tak ot bezkarnie sobie ignorować, na przykład myjąc gablotę w dniu świętym czy wchodząc w homoseksualne związki partnerskie (w dniu dowolnym). Pan widzi te sprawy w kategoriach czarno-białych, jak na multipleksie cyfrowym - zero-jedynkowo; żadnych 0,5-środków, żadnego srutu-tutu. Nikt Go nie przekona, że białe jest białe... W grę wchodzi tylko i wyłącznie 100% CZAPA!
 Stary Testament 

Ks. Liczb, rozdz. 15, w. 32-36
Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Pan zaś rzekł do Mojżesza: Człowiek ten musi umrzeć - cała społeczność ma go poza obozem ukamienować. Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.
---
Ks. Kapłańska, rozdz. 20, w. 13
Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią...
 
_____________________
* Gwoli ścisłości, nie chodzi tu o młode zgrabne dziewczyny, a o podłużne, zakręcone na końcu obiekty, podobne tym, które uroczyście i z namaszczeniem trzymają w swoich błogosławionych upierścienionych rękach kochani biskupi i kardynałowie.  

                                                                                     

2 komentarze:

  1. To wszystko jest takie jasne i logiczne! Dlaczego więc rzesze inteligentnych osób nie widzą tego? Boją się? Ech... To nie boli.
    Pozdrawiam Autora i Czytelników blogu. Gratuluję 1000 wydania!
    Stała i wierna Czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Szacuneczek, Drvalu !
    Gratuluję i życzę dużo zdrowia!

    OdpowiedzUsuń