wtorek, 10 kwietnia 2012

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 872

 UNICESTWIENIE 
 PRZEZ 
 STWORZENIE 

Otóż katolicy bez zastanowienia klepią 
jedną ze swoich mantr:
|||||
|||
|
Wierzę w jednego Boga,
Ojca wszechmogącego,
Stworzyciela nieba i ziemi,
wszystkich rzeczy 

widzialnych

niewidzialnych...
***
Skoro Bóg jest stworzycielem m.in. wszystkich rzeczy niewidzialnych, i sam jest niewidzialny, to musi być też stworzycielem siebie samego (samostwórcą), co w konsekwencji oznacza, że nie jest Bogiem, bo Boga ponoć nikt nie stworzył! Pomińmy teologiczno-schizofreniczny fakt, że jest tych gostków trzech w jednym (tzw. Trójkąt Święty czy jakoś tak).
  
Wierzący (tj. niemyślący) nie mają jednak o tym bladego pojęcia, tak jak bardzo wielu z nich np. nie ma pojęcia, że niepokalane poczęcie nie oznacza cudownego zapłodnienia Panienki Marysi przez Ducha Św., ani tego, że urodziła jako dziewica; czy że żywot w linijce zdrowaśki ,,błogosławiony owoc żywota..." nie oznacza życia Wiecznej Dziewicy itd. Dla nich są to puste dźwięki, bezmyślnie klepane w koło Macieju.

Cóż, nieważne co się klepie, ważne, że się to klepie w stadzie podobnych sobie baranów, wprowadzając rozum w błogie otępienie i złudzenie uczestniczenia w czymś głębokim, tajemniczym i znaczącym. Ku zadowoleniu magiKków w sutannach, którzy tą zbiorową hipnozą sterują i z niej dostatnio - ku własnej chwale - żyją. Tylko dzieci żal.
|||||
|||
|
                                                                                

1 komentarz:

  1. Dziewiczość Marii (wywiedziona z błędnego acz celowego tłumaczenia pojęć aramejskich ,,alma'' i ,,betula'') była bardzo istotną w świetle obowiązującego prawa z I w. n. e. Otóż dziedzicem i spadkobiercą rodziny (lub przynajmniej,,pierwszym'' w rodzinie) był pierworodny. Ale nie bękart, za jakiego uchodził Jezus czyli mamzer. Pierworodnym Marii i Józefa w świetle prawa był ich syn Jakub.
    Chrześcijaństwo w osobach Ojców Kościoła chcąc podnieść status społeczny Jezusa, stwarza mit ,,dziewiczości'' Marii, ,,niepokalanego poczęcia'' i ,,wcielenia boga w człowieka''. Zabieg bardzo śliski, bo być może nobilitujący ale też mitologizujący postać na wzór starożytnych bogów i bogiń tj; Atena z ps. parthenoi czy Hera czczona jako dziewica. Cały zabieg zdzierania mitologicznej politury z Jezusa i Marii poszedł na marne.
    ,,Jednakże ja to miedzy bajki włożę''-powtórzmy za poetą.

    Artur Pocieszko

    OdpowiedzUsuń