Bo podważanie misji i autorytetu Kościoła szkodzi człowiekowi, osłabia jego wiarę, odbiera mu nadzieję. Czasem mamy wrażenie, że ataki na wspólnotę Kościoła w naszej wolnej Ojczyźnie są bardziej przebiegłe i przewrotne niż w czasach komunizmu. Zarzuca się Kościołowi w Polsce, że jest pazerny.
kard. Stanisław Dziwisz
***
Panie kardyrdymale, ,,autorytet Kościoła" (w przeciwieństwie do jego pazerności) jest iluzją, więc podważanie go nie może mieć miejsca. Pańska retoryka jest bardziej zakręcona niż pańska laska. Jeśli chodzi o ,,ataki" na Kkorporację, to są one tylko werbalne i merytoryczne, zatem dopuszczalne w naszej wolnej Ojczyźnie. Zresztą ataki te nigdy nie osiągną takiego poziomu przebiegłości, przewrotności, perfidii, a nade wszystko okrucieństwa, jaki osiągały ataki Kościoła na jego oponentów w czasach, gdy miał on pełnię władzy, mógł swobodnie dyktować warunki gry i wzmacniać swoje argumenty na przykład podpalaniem stosów z heretykami - wrogami wiary. Wyznawcom Kk-religii z pewnością nic takiego nie grozi ze strony ludzi niereligijnych (tzn. normalnych i z natury rzeczy cywilizowanych).
@Anonimowy anonimowy: Chętnie zamieszczę Twój komentarz, ale chociaż przyklej do niego swój nick, jeśli nie masz konta.
OdpowiedzUsuń