sobota, 31 grudnia 2011

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 696

 ZAGWOZDKA   
 DLA 
 SPINDOKTORÓW TEOLOGII 

Otóż według nauk Kkorporacji zabobonu życie zaczyna się w momencie zapłodnienia, tzn. połączenia się komórki jajowej (gamety żeńskiej) z plemnikiem (gametą męską), a wynik takiego połączenia - zygota (dziecko nienarodzone, czyli gowiniątko) - jest już obdarzony duszą. Ale co się dzieje z tą duszą, gdy taka zygota-gowiniątko podzieli się później na dwa embriony, bo jednak ,,zdecydowała się" zostać parą bliźniąt jednojajowych?
|||||
|||
|
 
                                                                                                   

6 komentarzy:

  1. Ja się zastanawiam też, co z tymi zapłodnionymi komórkami, które się nie zagnieździły się jednak w macicy. Tak się dzieje często u bardzo wielu kobiet, mam nadzieje że Gowin tego nie wie. Strach pomyśleć, co będzie jak się dowie, bo jako minister sprawiedliwości może jeszcze zechcieć wprowadzić zmiany do kodeksu karnego, by karać wszystkie kobiety które mają menstruacje i problemy hormonalne- większość z nich już "zabiła" kilka zapłodnionych komórek...tzn "dzieci", i to zupełnie nieświadomie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się i dodam, że nasz dzielny ministrant (czy jakoś tak) sprawiedliwości powinien też monitorować wszystkie plemniki, które w różnych sytuacjach opuszczają męski organ, jako że są to bardzo żywe i żwawe (jakby miały duszę) półgowiniątka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Półgowiniątka mają półdusze. Amen

    OdpowiedzUsuń
  4. Ministrowi warto byłoby polecić zapłodnienie in vitro kilku szarych komórek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm, tak się zastanawiam czy ja mam duszę, w końcu uczyłam się przeprowadzać zabieg in vitro...Mało tego, selekcjonowałam plemniki...wybierałam tylko te ruszające się prawidłowo, prawidłowo zbudowane itd itp...tak jestem plemnikową rasistką... i w ogóle zła kobieta jestem :( dacie mi rozgrzeszenie ?

    OdpowiedzUsuń
  6. MY nie możemy dać Tobie (ani nikomu innemu) rozgrzeszenia; jako że nie uznajemy definicji GRZECHU, jako takiej, nie możemy też podejmować żadnych działań z nim związanych, bez zrobienia z siebie pośmiewiska.

    OdpowiedzUsuń