czwartek, 15 grudnia 2011

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 670

Pisarz, który  w 1729 r. został osądzony i skazany na areszt domowy (pozostał w nim do końca życia) za wyrażanie w swoich utworach wątpliwości co do zmartwychwstania i innych opisanych w Biblii cudów.
***
Sąd był zbyt pobłażliwy. Za taką obrzydliwość należała się czapa.  
Jak facet śmiał poddawać w wątpliwość objawione Słowo Pana!
 np.
|||||
|||
|
 BIBLIA TYSIĄCLECIA 
 Nowy Testament  

Ew. wg św. Marka, rozdz. 7, ww. 33-35
On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić.
---
 Ew. wg św. Marka, rozdz. 8, ww. 22-26
Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: «Czy widzisz co?»  A gdy przejrzał,  powiedział: «Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa». Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał [on] zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie.
---
 Ew. wg św. Jana, rozdz.11, ww. 39-44
Siostra zmarłego [Łazarza], Marta, rzekła do Niego: Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie.... [Jezus] zawołał donośnym głosem: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić.
 ***
Dziś, w czasach nowoczesności, mającej odbicie m.in. w postępowym art. 196 k.k., nikomu o zdrowych zmysłach do głowy by nie przyszło wątpić w te czy inne cuda. Przecież katolicka mikrobiologia molekularna na podstawie specjalnych sakrotestów oficjalnie uznała uzdrowicielską moc Jego boskiej śliny i innych wydzielin ciała. Zresztą prawdziwość cudów potwierdzają też ludzie godni najwyższego zaufania - kościelni duszpasterze (księża, biskupi, kardynałowie i papież Ratzinger, będący następcą św. Piotra, który z kolei był i jest kumplem samego (sztuk)Mistrza)! Im przecież nie sposób nie wierzyć.

 DEO OPTIMO, MAXIMO  

                                                                                       

1 komentarz:

  1. Oj, to mi się przypomniał taki stary dowcip na temat:
    - Słyszałeś, że nasz Rabin rozmawia z samym Panem Bogiem?
    - A skąd ty to wiesz?
    - No, sam mi o tym powiedział.
    - A czy on na pewno mówi prawdę?
    - Człowieku! Czy ty jesteś meszuge? Posądzasz o kłamstwo człowieka, z którym BÓG rozmawia??!

    OdpowiedzUsuń