poniedziałek, 28 listopada 2011

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 639

Pan Bóg jest dawcą życia - nawet jeśli człowiek to życie zmarnował - i tylko Pan Bóg może to życie odebrać.
 Kazimierz Nycz
(wyrażając sprzeciw wobec propozycji katolickiej partii PiS przywrócenia kary śmierci)
Jak widać, nawet gdy kardynał czy inny dyrdymał włoży wymyślny kapelusz, weźmie długą laskę do ręki i odprawi tajemnicze rytuały, to i tak wygłaszane przez niego bzdury nie nabiorą sensu. Bzdury pozostają bzdurami. Otóż jeśli jakiś ,,Pan Bóg" objawił PIĄTE: NIE ZABIJAJ, to chyba jako pierwszy powinien się temu zakazowi podporządkować! Tak to wygląda z punktu widzenia normalnej, naturalnej LUDZKIEJ moralności: wymagam czegoś od innych, to przede wszystkim wymagam tego od siebie. Takiej bowiem postawy wymaga elementarna uczciwość, której ten Pan nie zauważyłby, nawet gdyby się o nią przewrócił. Ponadto, czy skoro jest SZÓSTE: NIE KRADNIJ, to znaczy, że odnosi się ono tylko do człowieka, a Stwórca kraść może, bo, tak jak w przypadku życia, jest ,,dawcą" wszystkich rzeczy materialnych? Cała ta pokrętna religijna jurysprudencja kupy się nie trzyma. Oto kilka dodatkowych cytatów z natchnionego Słowa Bożego, czyli Pisma Św., tzn. Biblii - nieomylnego drogowskazu moralnego Kk-sekty.
|||||
|||
|
 BIBLIA TYSIĄCLECIA 
Stary Testament

Ks. Judyty, rozdz. 13, ww. 14-15
A ona donośnym głosem odezwała się do nich: Wysławiajcie Boga, wysławiajcie! Wysławiajcie Go, ponieważ nie oddalił miłosierdzia swego od domu Izraela, ale tej nocy moją ręką pokonał nieprzyjaciół. Potem wyjęła z torby głowę, pokazała ją i powiedziała do nich: Oto głowa Holofernesa, naczelnego wodza asyryjskich sił zbrojnych, a oto kotara, pod którą leżał pijany. Zabił go Pan ręką kobiety.
---
Ks. Powtórzonego Prawa, rozdz. 22, ww. 20-21
Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca.
---
Ks. Sędziów, rozdz. 14, ww. 19-20
Opanował go wówczas duch Pana i przyszedłszy do Aszkelonu zabił trzydziestu mężów, a ściągnąwszy z nich łup, dał szaty ozdobne tym, którzy mu rozwiązali zagadkę. Potem uniesiony strasznym gniewem wrócił do domu swego ojca. Żona zaś Samsona dostała się towarzyszowi, który był przy nim.
---
1 Ks. Samuela, rozdz. 18, ww. 26-27
Zanim upłynęły wyznaczone dni, powstał Dawid i wyruszył ze swym wojskiem, i zabił dwustu mężczyzn spośród Filistynów. Dawid przyniósł z nich potem napletki w dokładnej liczbie królowi, aby stać się zięciem króla. Wtedy Saul oddał mu córkę swą Mikal za żonę.
---
Ks. Liczb, rozdz. 25, ww. 7-9
Ujrzawszy to kapłan Pinchas, syn Eleazara, syna Aarona, chwycił w rękę włócznię, opuścił zgromadzenie, poszedł za Izraelitą do komory namiotu i przebił ich obydwoje, mężczyznę Izraelitę i kobietę [Midianitkę] - przez jej podbrzusze. I ustała plaga wśród Izraelitów. Zginęło ich wtedy dwadzieścia cztery tysiące.  
 
***
Cóż, z cytowanych powyżej fragmentów wynika bardzo wyraźnie, że zasady postępowania biblijnych postaci kierowanych duchem Pana sprawdziłyby się raczej w mafii albo w jakimś gangu zdegenerowanych rzezimieszków czy rabusiów. Moralność tego rodzaju wprawiłaby w zakłopotanie stado szympansów, nie mówiąc o współczesnym, normalnym, cywilizowanym społeczeństwie. Próba pogodzenia nauk Biblii z zasadami współżycia ludzi w dzisiejszym świecie jest teologiczną kwadraturą trójkątnego koła. Pora tę żenująco barbarzyńską książkę oddać na makulaturę (nikt nawet nie zauważy jej zniknięcia) i przerobić na coś bardziej użytecznego - np. papier toaletowy.
                                                                                              

4 komentarze:

  1. Dzięki siostro i bądź blogosławiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet, gdyby nastąpiła dostosowana do współczesnych czasów treści korekta,
    to summa summarum i tak z podszewki wyszłaby pełna niegodziwości sekta.
    Zbyt wiele zła w pojęciach i działaniu, a historyczny bezdech leży w zakłamaniu.
    pzdr*

    OdpowiedzUsuń