poniedziałek, 21 listopada 2011

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 629

Jak definiuję Boga? Nie robię tego. Bóstwa w znanych nam tradycjach kulturowych były rozumiane na rozmaite sposoby. Weźmy powiedzmy jądro przyjętych dziś religii: Biblię. Jest ona w zasadzie politeistyczna, gdzie wojujący Bóg domaga się, by jego wybrany lud nie czcił innych Bogów i niszczy tych, którzy to robią - prawdę mówiąc, w skrajnie brutalny sposób. Byłoby trudno w kanonie literatury znaleźć tekst bardziej nastawiony na ludobójstwo albo postać bardziej agresywną i niszczycielską niż Bóg, którego należy czcić. Tak oto wygląda jedno z określeń.  
Noam Chomsky

                                                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz