![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaD4rk5AWVL5n8zq1M0VHCBZkJQ7bg2cU-i1JkMaiYY-zaxALzIoPy3AYR7lak8N1ZVY3-fBryX8bqu3-EzarxSxzpTzO63Cma9w0eDGcrlXZcgng5pBLTSuTgGCmlODyEqcWQdZQOiFm_/s200/ian_mcewan.bmp)
W gruncie rzeczy z wiekiem zaczynam odczuwać, że, prawdę mówiąc, w świecie potrzebujemy więcej wątpliwości; więcej sceptycyzmu, mniej obłąkanej pewności. Czuję, że religijna gorliwość, polityczna gorliwość to bardzo destrukcyjne siły. Ludzie, którzy znają odpowiedź i zamierzają ją narzucić innym są w istocie przerażającymi ludźmi. Chciałbym, żeby sceptycyzm i powątpiewanie występowały u przywódców politycznych. Chciałbym, żeby były cechą ludzi, którzy wyrażają miłość i wiarę w swoich bogów. Jest wielu, wielu bogów i wiele, wiele religii. To jest ten rodzaj pewności - ,,Mój Bóg jest jedynym prawdziwym Bogiem, a wszyscy inni bogowie są pogańskimi fantazjami.". Uważam, że stwierdzenia tego typu są przerażające.
Ian McEwan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz