wtorek, 11 października 2011

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 524

Gdyby Bóg nie zezwalał na istnienie wścieklizny na świecie - czy trzęsień ziemi, czy huraganów, czy wrodzonych wad u niemowląt itd. - nie byłoby sensu posiadać wiedzy o podobnych rzeczach. Jeśli zastawisz potrzaski na moim podwórku, to moje kolejne próby przejścia od drzwi domu do samochodu zaparkowanego na jezdni przyczynią się do powstania wiedzy o konsekwencjach moich ruchów. I ta wiedza będzie dla mnie użyteczna - jeśli będę żyła dostatecznie długo, by jej nabyć - gdyż umożliwi mi uniknięcie potrzasków w przyszłości. Zatem ta wiedza jest cenna, jest uzyskana poprzez doświadczanie zła, które wprowadziłeś na moje podwórko, a bez tej wiedzy nie mogłabym uniknąć zła pochodzącego od potrzasków. Nie masz jednak moralnego prawa zastawiać potrzasków na moim podwórku - bez względu na to, jak cenna czy użyteczna może być wiedza o konsekwencjach moich działań i bez względu na to, jak bardzo zależna ta wiedza jest od doświadczenia, jakie zdobywam wpadając w szczęki tych potrzasków.
Eleonore Stump
(dotyczy teologicznego twierdzenia, że Bóg zezwala na zło, 
abyśmy mogli używać wolnej woli i podejmować świadome decyzje, 
mając na względzie różnorakie konsekwencje naszych działań)

                                                                                           

1 komentarz:

  1. A co powie matka tracąca swą dziecinę,
    że wpadła z woli bożej w traumy koleinę?
    Dlaczego istnieje na świecie zło,
    kto odpowie na to pytanie, no Kto?
    Że bozia aniołka potrzebowała?
    i dlatego matce dziecko odebrała?
    Kto tak z pobożności wmawia,
    ten bez serca, ból drugiemu sprawia.
    pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń