CZŁOWIEK Z KOBIETĄ
|||||
|||
| BIBLIA TYSIĄCLECIA
Nowy Testament
1 List św. Pawła do Koryntian
rozdz. 7, ww. 1-3
[Co do spraw, o których pisaliście, to] dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi.
***
Prymitywny i z pewnością pozostający (przez ,,wstydliwą" konieczność?) w celibacie typ, który napisał ten list uważa kobietę za kategorię pozaludzką i łączenie się ,,człowieka" z nią NIE jest wskazane. Jednak ze względu na czyhające wszędzie ,,niebezpieczeństwo rozpusty", warto wejść w trwały związek z kobietą, by zapewnić sobie możliwość zaspokajania chuci na bieżąco.
Takie pojęcia, jak miłość MĘŻCZYZNY do kobiety połączona z czymś więcej niż mechanicznym ,,oddawaniem powinności" - jako podstawa małżeństwa - nie występują w słowniku tego ,,świętego", ani tym samym w chorej doktrynie Kkorporacji zabobonu. Radość ze współżycia z żywym kochanym człowiekiem jest nieobecna, bo stanowi niebezpieczną konkurencję dla ckliwo-wymiotnej ,,radości" ze współżycia z urojonym Bytem.
Tak czy siak, związki damsko-męskie z pewnością są zbyt przyziemne dla uduchowionej egzystencji świątobliwych mężów, jedynym celem której są niewątpliwie niebiosa i egzaltowane obcowanie z ezoterycznymi (od)bytami zamieszkującymi je.
Takie pojęcia, jak miłość MĘŻCZYZNY do kobiety połączona z czymś więcej niż mechanicznym ,,oddawaniem powinności" - jako podstawa małżeństwa - nie występują w słowniku tego ,,świętego", ani tym samym w chorej doktrynie Kkorporacji zabobonu. Radość ze współżycia z żywym kochanym człowiekiem jest nieobecna, bo stanowi niebezpieczną konkurencję dla ckliwo-wymiotnej ,,radości" ze współżycia z urojonym Bytem.
Tak czy siak, związki damsko-męskie z pewnością są zbyt przyziemne dla uduchowionej egzystencji świątobliwych mężów, jedynym celem której są niewątpliwie niebiosa i egzaltowane obcowanie z ezoterycznymi (od)bytami zamieszkującymi je.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlJH7p278k57jOMrjhtV9r7w0-B8akdBtNreoVsR7cLEoe5apzJkOG8evHfduXbFD7QxjEzN5k6EFhwErnEqck6O6-ECZlJ_E8TQV4qhnkuTrKsqlmqEBGtTDFgHNXmiIWiR32RNgN1hfq/s320/marzenie.bmp)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbnBFZBOCiEqgcW3RmwlkEpHrEQqEFX2oaRQstY-0ahMUXqneFccpYd2ERNdKZrr6V1JDedQTvWAF-srm_g6-ogojpCadeCLfKbPcdl0FXC8Mv0akWBpno8UgUoauFb-vS-ElytF4rcMs-/s1600/kon_sm_.bmp)
Noooo... JA zawsze sądziłem, że kobieta jest NAJLEPSZYM przyjacielem człowieka. Więc jestem z tą religią absolutnie niekompatybilny.
OdpowiedzUsuń