Sądzę, że w całym świecie chrześcijaństwa istnieje prawo, które kwalifikuje jako bluźnierstwo zaprzeczanie czy wątpienie w boską inspirację wszystkich ksiąg Starego i Nowego Testamentu, od Księgi Rodzaju po Objawienie św. Jana. W większości krajów Europy jest to karane ogniem na stosie lub kołem tortur.... Zatem jakież to dociekanie, gdy pisarz na pewno ryzykuje otrzymanie kary grzywny albo więzienia za wysunięcie każdego argumentu na rzecz badania boskiego autorytetu tych ksiąg.
John Adams
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz