Ma on prawo do pielęgnowania swoich debilizmów i oddawania się im tak długo, jak mu się podoba, pod warunkiem, że nie próbuje narzucić ich siłą innym. Ma prawo dyskutować o nich tak elokwentnie, jak tylko potrafi, w sezonie i poza nim. Ma prawo uczyć ich swoje dzieci. Ale na pewno nie ma prawa do ochrony przed wolną krytyką ze strony tych, którzy ich nie podzielają. Nie ma prawa żądać, żeby były traktowane jako święte. Nie ma prawa głosić ich i oczekiwać, że nie zostaną podważone.
H. L. Mencken
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz