![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4qRCr8kEjYcObfbSGI8HM_l60HcW7SAAV20M2l3AsrKIyA_ABJL5U0Rs82xhfyIiNpoN36eheWqFAKhKf7eaoROLkBrSw2cmDVmx2VDU0LnG1vFscS5Q0zb74QAid67d7NFULIICz1k_/s200/frank_sinatra.bmp)
Zinstytucjonalizowana religia ma w sobie coś, czego nie cierpię. Chrystusa czci się jako Księcia Pokoju, a w jego imię przelano więcej krwi niż w imię jakiejkolwiek postaci w historii. Na każdy krok naprzód w imię religii, przypada sto wstecz... Jestem za przyzwoitością. Kropka. Jestem za wszystkim, co niesie miłość i względy dla drugiego człowieka. Jednak gdy nieszczere wychwalanie jakiegoś tajemniczego bóstwa zezwala na zdziczenie w środę, a rozgrzeszenie w niedzielę, to ja się nie piszę.
Frank Sinatra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz