czwartek, 21 lipca 2011

Nie dla PiSa kiełbasa

Sojusz Lewicy Demo wtaszczył ostatnio na scenę polityczną (przy akompaniamencie jęków niezadowolenia Najświętszej Partii Opozycyjnej) michę pijarowej kiełbachy przedwyborczej w postaci projektu ustawy o przeciwdziałaniu ,,mowie nienawiści". Nawiasem mówiąc, już sama nazwa tego, czemu owa ustawa miałaby przeciwdziałać trąci niezgrabnością, bo jest dosłownym tłumaczeniem angielskiego terminu ,,hate speech" (hate - nienawiść; speech - mowa), które brzmi obco po polsku i raczej powinno być język nienawiści.  

Jeśli zaś chodzi o meritum, to jest jeszcze gorzej. Nasi parlamentarni napieralczycy wysmażyli stek... dziecinnych bzdur. Chcą oni bowiem leczyć objawy, zamiast przyczyn. Na gangrenę przepisują środek przeciwbólowy: będą głównie zabraniać przezywania naszych odmiennych braci w orientacji seksualnej i naszych starszych braci w wierze.
 
Nasuwają się pytania. Czy ci dzielni lewicowi bojownicy o godność naszą i waszą zastanawiali się, gdzie leży prawdziwy powód ataków na wspomniane grupy? Czy zdają sobie sprawę z prawdziwej przyczyny tej poważnej społeczno-polityczno-religijnej przypadłości? Jeśli nie, to podpowiem, że można ją znaleźć na stronach bestsellera wszech czasów autorstwa pisarza-widmo o ksywkach Najwyższy, Wszechmogący, Miłosierny, Nieomylny etc. Czytamy tam m.in., że
|||||
|||
|
- ,,Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią..." (Biblia Tysiąclecia, Nowy Testament, Księga Kapłańska, rozdz. 20, w. 13);
- ,,Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani  cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego." (Biblia Tysiąclecia, Nowy Testament, 1 List św. Pawła do Koryntian, rozdz. 6, w. 9);
- ,,Żydzi zabili Pana Jezusa i proroków, i nas także prześladowali. A nie podobają się oni Bogu i sprzeciwiają się wszystkim ludziom." (Biblia Tysiąclecia, Nowy Testament, 1 List św. Pawła do Tesaloniczan, rozdz. 2, w. 15);
- ,,[Jezus do Żydów:] Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa." (Biblia Tysiąclecia, Nowy Testament, Ew. wg św. Marka, rozdz. 8, w. 44).
...
Itd.

Otóż jad, który od wieków sączy się z tej ,,Dobrej Księgi" zatruwał, zatruwa i niestety będzie zatruwał umysły całych pokoleń. Czyż nie wykorzystał tego cynicznie np. pewien nawiedzony Führer (Gott był z nim!) do celów swojej polityki eksterminacji, ku niewątpliwemu zadowoleniu i z cichym przyzwoleniem tzw. Stolicy Apostolskiej - kwatery głównej faszyzujących hipokrytów w koloratkach? 

Czy chłopcy eseldowcy planują zatem na mocy swojej ustawy wyjąć spod prawa przytoczone  wyżej natchnione wersety (i wiele im podobnych) ze względu na zawartą w nich inkryminowaną mowę? Osobiście nie sądzę, żeby mieli jaja nawet o tym głośniej pierdnąć w swoich ławach poselskich. Zresztą w każdym krytycznym momencie prawdopodobnie podkulą ogony i czmychną jak wystraszone kundle, podobnie jak to zrobiło 11 (25% składu drużyny!) lewicowych politycznych bezkręgowców w dniu sejmowego głosowania nad budzącym grozę tzw. obywatelskim projektem ustawy o całkowitym zakazie aborcji. 

 Zostanie po nich jeno smród... 

                                                                                                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz