SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
  CZŁOWIEK Z KOBIETĄ  

Już samo słowo kobieta w pismach ojców Kościoła 
oznaczało najniższą z pokus... 
Jane Addams
***
BIBLIA TYSIĄCLECIA
BIBLIA TYSIĄCLECIA
 Nowy Testament  
1 List św. Pawła do Koryntian, rozdz. 7, ww. 1-3
[Co do spraw, o których pisaliście, to] dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi.
***
Prymitywny i z pewnością pozostający (przez ,,wstydliwą" konieczność?) w celibacie typ, który napisał ten list uważa kobietę za kategorię pozaludzką i łączenie się ,,człowieka" z nią NIE jest wskazane. Jednak ze względu na czyhające wszędzie ,,niebezpieczeństwo rozpusty", warto wejść w trwały związek z kobietą, by zapewnić sobie możliwość zaspokajania chuci na bieżąco. 
Takie pojęcia jak miłość MĘŻCZYZNY do kobiety połączona z czymś więcej niż tylko mechanicznym ,,oddawaniem powinności" - jako podstawa małżeństwa - nie występują w słowniku tego ,,świętego", ani tym samym w chorej doktrynie Kkorporacji zabobonu. Radość ze współżycia z żywym kochanym człowiekiem jest nieobecna, bo stanowi niebezpieczną konkurencję dla ckliwo-wymiotnej ,,radości" ze współżycia z Urojonym Bytem Najwyższym.
Tak czy siak, związki damsko-męskie z pewnością są zbyt przyziemne dla uduchowionej egzystencji świątobliwych mężów, jedynym celem której są niewątpliwie niebiosa i egzaltowane obcowanie z ezoterycznymi (od)bytami - najwyższą z pokus - zamieszkującymi je. Pycha!
 
 
 
 
Takie pojęcia jak miłość MĘŻCZYZNY do kobiety połączona z czymś więcej niż tylko mechanicznym ,,oddawaniem powinności" - jako podstawa małżeństwa - nie występują w słowniku tego ,,świętego", ani tym samym w chorej doktrynie Kkorporacji zabobonu. Radość ze współżycia z żywym kochanym człowiekiem jest nieobecna, bo stanowi niebezpieczną konkurencję dla ckliwo-wymiotnej ,,radości" ze współżycia z Urojonym Bytem Najwyższym.
Tak czy siak, związki damsko-męskie z pewnością są zbyt przyziemne dla uduchowionej egzystencji świątobliwych mężów, jedynym celem której są niewątpliwie niebiosa i egzaltowane obcowanie z ezoterycznymi (od)bytami - najwyższą z pokus - zamieszkującymi je. Pycha!
ARE YOU READY TO...

ENTER SEVENTH HEAVEN?
 PODAJ DALEJ!
 PODAJ DALEJ!  

                                                    


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz