środa, 24 kwietnia 2024

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5289

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 ZAMKNĄĆ ICH... 
  W CUDZYSŁOWIE 
Oto szereg istotnych pytań dotyczących zdolności Wszechmogącego... PANowie teofachmani z tzw. Komitetu Nauk Teologicznych
 
- pokażcie co potraficie! Udowodnijcie wszystkim, zwłaszcza niewierzącym, tzn. myślącym, którzy waszą wywrotową działalność (,,pracę") opłacają z własnych podatków, że nie jesteście zwykłymi pasożytniczymi darmozjadami; że nie powinniście wszyscy, łącznie z dziedziną, którą się zajmujecie, wylądować w tytułowym cudzysłowie.
***
Czy Bóg potrafi się unicestwić i z powrotem przywrócić się do istnienia? Czy Bóg potrafi stworzyć całego białego czarnego konia? Czy Bóg potrafi uczynić zło, które unieważniłoby definicję Jego samego? Czy Bóg potrafi stworzyć coś, co jest czymś i zarazem tym czymś nie jest? Czy Bóg potrafi oświadczyć coś, co z tej samej perspektywy jest jednocześnie prawdą i fałszem? Czy Bóg potrafi stworzyć coś starszego i potężniejszego niż on sam? 
Claud Dennis McKinsey
***
Czy Herr Wszechmogący potrafiłby też na przykład...

- nie uwierzyć w swoje własne istnienie?
- popełnić błąd?
- mieć córkę zamiast syna?
- nie postępować jak psychopata?
- zadać sobie pytanie, na które nie umiałby odpowiedzieć?
- przekonać Prezesa, że białe jest białe?
- czegoś nie móc?
- wyjaśnić, dlaczego jest tak żenująco prymitywny?   
- zostać ateistą?
- wynieść się stąd w cholerę i w końcu dać ludziom święty spokój?
---
  Alex R. 23 sierpnia 2013 18:20
Dzień dobry :)Potrafiłby, a jakże, tylko po co ? Patrząc z góry ma dobrą rozrywkę,jak to "sadyściak":)Tyle wojen, tyle trupów, tyle nieszczęść na ziemi. Tworzył ją w końcu według własnego planu.Takie obrazki to pokarm dla wszystkich "bogów". Nie mam złudzeń.Pozdrawiam.

Anonimowy  23 sierpnia 2013 20:14
Bóg nie byłby wszechmocnym, gdyby tych rzeczy nie mógł dokonać.
Bóg nie byłby wszechmocny, gdyby dokonał przecząc samemu sobie. (Mógłby stworzyć głaz, którego nie uniósłby)
Bóg zatem w żadnym z tych przypadków nie jest bytem omnipotentnym.
Paradoks polega na tym, że taki byt nie istnieje. Logika wskazuje na nullopotentność.

Dyl Sowizdrzał.
***
ARE YOU READY TO...
FLY SKY HIGH WITH...
THESE HOLY PIGS?
---
Jakby co, to już wiadomo, że naród irlandzki w niedawnym referendum z dn. 26/10/18 (patrz notka: http://www.blog-operacyjny.pl/2018/10/absurdalia-religijne-cz-3286.html stosunkiem głosów 65%:35% opowiedział się za wy3,14Rdoleniem na zbity pysk z konstytucji średniowiecznie brzmiącego artykułu o tzw. bluźnierstwie. Irlandia naprawdę wstaje szybko z kolan i jednoznacznie pokazuje zabobonowi środkowy palec. Brawo - tak trzymać!
---
 PODAJ DALEJ! 
                                                

wtorek, 23 kwietnia 2024

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5288

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 K3,14NY! 
Wydaje się trochę nie fair w odniesieniu do moich krewnych, że musieli zostać zamordowani, by przysporzyć okazji do ujawnienia się wolnej woli Niemców, ale nawet jeśli to pominiemy, to jak wolną wolą wyjaśnić przypadki raka? Czy jest to sposobność dla zaistnienia wolnej woli nowotworów?
Steven Weinberg
***
Ponadto, jeśli z jednej strony zaznaczyła się wolna wola nazistów, to z drugiej powinna była ujawnić się wolna wola Żydów, którzy nie chcieli umierać w obozach koncentracyjnych. Gdzie jest wolna wola tych, którzy giną podczas trzęsień ziemi (patrz Nepal, AD 2015) i w innych kataklizmach (np. powodzie w Europie Zachodniej, fala upałów w Kanadzie, huragany w USA) albo np. od uderzenia pioruna? A co z wolną wolą dzieci, które duszpasterze-pedofile nadziewają na swoje laski? Ile wolnej woli ma kleryk molestowany przez jakiegoś arcypaetza? Odpowiedź jest jasna: praktycznie ZERO, czyli dokładnie tyle, ile wynosi prawdopodobieństwo istnienia jakiegoś nieskończenie dobrego Boga, który tę wolną wolę wymyślił i przekazał stworzonym przez siebie ludziom.

Co więcej, jeśli wola ma być wolna, to z definicji nie może być ograniczana. Ale przecież jest ograniczana - boskimi zakazami, choćby tzw. dekalogiem (nie zabijaj, nie kradnij itd.). Inaczej mówiąc, wygląda na to, że Bóg jest imbecylem (taki Bóg, jacy Jego wyznawcy-wynalazcy) i nie rozumie sensu języka, którym się posługuje. Z jednej strony mówi, że można iść w dowolnym kierunku, a z drugiej zaraz zaznacza, że niektóre są niedozwolone i że jeśli się wybierze ten, który nie jest po Jego myśli, to za karę tak miłosiernie przyπRdoli, że delikwent popamięta na całą wieczność, czyli na dość długo, co potwierdzi każdy ksiądz dobrodziej.

Słowem, możecie robić co wam się żywnie podoba, ale... I właśnie to małe ,,ale" unicestwia sens wolnej woli prezentowanej w imieniu Wszechmogącego Psychopaty przez Jego ziemską agenturę -
|||||
|||
|
Kkorporację zabobonu.
Typowa kwadratura koła. 
K3,14ny!
 
Ale z trzeciej strony, może jest to teologiczny odpowiednik kota Schrödingera (nie mylić z kotem Prezesa!). Jeśli tak, to sprawa załatwiona - nastąpiło teologiczno-kwantowe spotkanie ,,nauki" z nauką. Prof. Weinberg jako ekspert w dziedzinie fizyki kwantowej powinien był wykazywać zainteresowanie takim rozwojem sytuacji. 

Tak czy siak, środkowy palec powyżej pozostanie na swoim miejscu. W tym przypadku nie ma miejsca na jakiekolwiek dwuznaczności.
***
ARE YOU READY TO...
SET YOUR WILL
REALLY FREE?
 PODAJ DALEJ! 
                                         

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5287

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA
 
 MĘTNY I GROŹNY 
Sorrry, ale nie ma nagród za odgadnięcie o czym mowa w tytule. W notce występuje dość intrygujące towarzystwo: św. Paweł, Jezus, św. Mateusz, Aleksander Wielki, Juliusz Cezar, Huckleberry Finn i Sherlock Holmes. Konsekwencją tego jest tylko jedna nieunikniona konkluzja, która prędzej czy później stanie się oczywistą oczywistością. Na razie dla bardzo wielu osób - także inteligentnych i myślących - jest ona nie do przełknięcia tylko dlatego, że blisko 2000 lat zbiorowego prania mózgu wciąż działa jak swoista intelektualna klątwa rzucona na umysł, skutecznie paraliżująca jego racjonalne i krytyczne funkcjonowanie, objawiające się często fanatycznym pójściem w zaparte.
***
 
Św. Paweł najwyraźniej nic nie wiedział o tak niezwykłym zdarzeniu, jak narodzenie z dziewicy, bo nigdy nie wspomina o czymś takim, a co z pewnością by zrobił, gdyby stanowiło to element jego wiary (...) Autor ewangelii Mateusza, gorliwie pragnący pokazać, że proroctwa się spełniły, wybiera ten wers [Stary Testament, Ks. Izajasza, rozdz. 7, w. 14*] i odnosi go do Jezusa**.
Daphne Hampson
______________________________
*Największy translatorski przekręt wszech czasów, polegający na tym, że przetłumaczono i ,,zinterpretowano" starotestamentowe hebrajskie słowo almah jako ,,dziewica", zamiast po prostu - bez konotacji seksualnych - jako ,,młoda dziewczyna", zgodnie ze znaczeniem oryginału. 
**Konsekwencje tej ordynarnej manipulacji świat odczuwa po dziś dzień.
***
 
Dajmy sobie spokój z tą baśnią. Wiele nurtów zasilało mit o Jezusie, niczym strumienie i dopływy łączące się i tworzące rzekę. W miarę jak chrześcijaństwo posuwało się przez stulecia, zmieniało się w bardzo mętny i groźny rwący żywioł, zmiatający cywilizacje i wszystko, co stanęło mu na drodze.
Kenneth Humphreys
---
Czy Jezus,
|||||
|||
|
tak jak Aleksander Wielki
|||||
|||
|
czy Juliusz Cezar,
|||||
|||
|
był postacią historyczną, do której dołączano legendy i mity? Czy był raczej,
jak Huckleberry Finn
|||||
|||
|
albo Sherlock Holmes,
|||||
|||
|
 
postacią czysto fikcyjną, przedstawianą jako prawdziwa osoba, względnie później umieszczoną w historii przez innych?

Może ten wybór nie jest tak jednoznaczny: jakąś osobę (może kilka) mieli na myśli Mark Twain i sir Arthur Conan Doyle gdy tworzyli swoich bohaterów. Twain czerpał inspirację z własnego życia. Doyle wzorował postać detektywa w przeważającej mierze na swoim profesorze medycyny o nazwisku dr Jeseph Bell. Czy to powoduje, że Sherlock Holmes staje się mniej fikcyjny? (Jest interesującą rzeczą, że ta charakterystyczna dwudaszkowa czapka Holmesa nigdzie w opowiadaniach Doyle'a nie występuje, a fajka była znacznie późniejszym wkładem aktora Williama Gillette. Tak oto powstają mity.)

W przypadku Jezusa ludzie czują się lepiej z podejściem opartym na ,,pierwiastku historycznym". Myśl, że ktoś się kryje za niezwykłą legendą jest intuicyjnie satysfakcjonująca. W końcu mamy chrześcijaństwo i trudno jest uwiarygodnić pogląd, że ktoś ,,tak ot wymyślił" Jezusa Chrystusa, a potem zdołał przekonać wszystkich innych, że on żył i umarł. W istocie bez należytego zbadania sprawy, a tak postępuje większość ludzi, można dojść do wniosku, że ,,jakiś Jezus musiał istnieć".
Kenneth Humphreys

ARE YOU READY TO...
 Święte słowa! 

AGREE WITH THE KING?
 
Czytajcie mity. Pouczają one, że można się zwrócić do wewnątrz i zacząć rozumieć przesłanie symboli. Czytajcie mity innych ludzi, a nie swojej własnej religii, bo macie tendencję do interpretowania własnej religii w kategoriach faktu - ale gdy czytacie inne, zaczynacie pojmować to  przesłanie. Mit pozwala  zbliżyć umysł do doznania istoty życia. Mit mówi, czym to doznanie jest.  
Joseph Campbell
 PODAJ DALEJ! 
                                                 

niedziela, 21 kwietnia 2024

ABSURDALIA RELIGIJNE - CZ. 5286

SPIESZMY SIĘ UCZYĆ LUDZI
TAK SZYBKO GŁUPIEJĄ
RELIGIA TO NIE LUDZIE,
TO IDEOLOGIA

 KŁAMCA! 
W dzisiejszej, jak ją nazywam, demokracji wirtualnej prawdę i kłamstwo sprowadzono do poziomu twitterowo-facebookowych opinii (większością lajków można np. ustalić, że zamachowa podkomisja smoleńska była/jest złożona z osób normalnych i że indywidualne plemniki są 1/2dziećmi nienarodzonymi, którym należy się pół programu 500+ albo 800+, czyli 250+ albo 400+), a twarde fakty i dowody nie pełnią już w debacie (zwłaszcza politycznej) praktycznie żadnej roli weryfikacyjnej. Trudno więc kogoś rozliczać z jakichkolwiek deklaracji czy obietnic, bądź bronić się przed jego bezpodstawnymi oskarżeniami. Przykład tego rodzaju podejścia płynie z samej góry. Proszę sprawdzić poniżej. W takiej właśnie atmosferze iście religijnego braku poszanowania dla elementarnej dyscypliny i uczciwości myślenia będzie wychowywane następne pokolenie, a może i dalsze. Można je zatem spokojnie sPiSać na straty. Oto jedna z wielu odrażających cech tego Kkraju - cywilizacyjnego chlewa! No i walec oficjalnie pobłogosławionej świętojebliwej tępoty, intelektualnego niechlujstwa i bezwstydnej hipokryzji miażdży powoli, ale nieubłaganie - chlewa naszego powszedniego daj nam dzisiaj...
***
Nic się nie liczy oprócz tego,
że Jezus był kłamcą.
Mary F. O'Connor
***
 BIBLIA ŚWIĘTA 
 Nowy Testament 
Ew. wg. św. Jana, rozdz. 14, w. 13
A o cokolwiek prosić będziecie
w imię moje, 
to uczynię...
Jezus
KŁAMSTWO!

I o cokolwiek prosić będziecie
w imieniu moim,
to uczynię...
Jezus 
KŁAMSTWO!

A Ja uczynię wszystko,
o co tylko prosić będziecie
w imię moje...
Jezus
KŁAMSTWO!

A o cokolwiek prosić będziecie
w imieniu mojem,
to uczynię...
Jezus
KŁAMSTWO!

Oczkolwiek tedy będziecie prosić
w imię moje,
to uczynię...
Jezus 
KŁAMSTWO!

I o cokolwiek poprosicie
w imię moje,
spełnię...
Jezus
KŁAMSTWO!

A o cokolwiek poprosicie
w imię moje,
ja to uczynię...
Jezus
KŁAMSTWO!
(a może wszystko
zależy od tego,
jak się interpretuje
,,cokolwiek",
,,prosić",
,,w",
,,imię moje"
,,ja"
i
,,uczynię",
nie wiem,
nie jestem spindoktorem teologii)



 
ARE YOU READY TO...

Najwspanialszy umysł ten, który poprzez prawdziwą wiarę w doskonałej ignorancji doskonale poznaje doskonale niepoznawalne.
św. Maksym Wyznawca

KŁAMSTWO!
BE
A LIAR
OR...
A SUCKER
OR...
 


FREE?

 BIBLIA TYSIĄCLECIA 
 Nowy Testament 
Ew. wg. św. Mateusza, rozdz. 24, ww. 24- 34
Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku (Jezus, a Ty aby zaćmienie słońca widział i je zrozumiał? Oj, oj, chyba nie widział i nie zrozumiał, bo 3,14Rdolisz jak potłuczony. A wiesz Ty, że słońce to też gwiazda i że się sama bez pomocy księżyca nie może zaćmić, i że ten księżyc traci blask, ale tylko od strony ziemi, bo nie pada nań blask zaćmionego przezeń słońca, a ,,po drugiej" stronie cieszy się on pełnią blasku?); gwiazdy zaczną padać z nieba (chyba gwiazdy z bliska też nie widział... bo gdyby widział, to by takiego śmierdzącego kitu trzodzie nie wciskał o tym, że gwiazdy mogą padać z nieba jak ulęgałki z drzewa) i moce niebios zostaną wstrząśnięte (taaa, jasne!). Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego (na bilbordzie czy wielkim ekranie?), i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich (a nie na latającym dywanie?) z wielką mocą i chwałą. (...)Pośle On swoich aniołów z trąbą o głosie potężnym (srutu-tutu-tu), i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego (dadzą radę bez GPSa?). (...)Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie (sranie w banie, już Facet jesteś spóźniony o jakieś 1900 lat!). Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą.
KŁAMSTWO!
***
 
PRAWDA!

PODAJ DALEJ!